Aktualności, Aplikacja mobilna
Lekceważenie sygnalizacji na torach wciąż nagminne. Policja nie odpuszcza
Wjazd na tory mimo opuszczanych rogatek, jeśli jeszcze nie otworzyły się do końca, lub pulsującego czerwonego światła może kosztować kierowcę 2 tysiące złotych mandatu i 15 punktów karnych. Takie sytuacje są wciąż nagminne.
Wysokie mandaty jednak nie zniechęcają kierowców. – Przejeżdżają ludzie na czerwonym świetle. Dużo ludzi tak jeździ. To jest norma. Niedobra, ale norma – podkreślił jeden z kierowców.
Kolejarze, zarejestrowane ich kamerami, wykroczenia przekazują policji. W zeszłym roku mandaty za nieprawidłowy przejazd po torach dostało 40 kierowców z regionu. W tym roku też ich nie brakuje.
Od początku roku policjanci zarejestrowali 18 wykroczeń, które również zakończyły się postępowaniem mandatowym lub skierowaniem sprawy do rozpatrzenia przez sąd
– mówił mł. asp. Andrzej Jurkun z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
Jak dodał funkcjonariusz, mandaty się sypią.
W 2024 roku policjanci na Warmii i Mazurach stwierdzili łącznie 40 wykroczeń, które zakończyły się nałożeniem mandatu karnego lub skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu wobec sprawcy wykroczenia. Naruszenia dotyczyły zakazu wjeżdżania na przejazd kolejowy za sygnalizator przy czerwonych świetle, naruszenia zakazu objeżdżania opuszczonych zapór
– powiedział Jurkun.
W województwie warmińsko-mazurskim jest ponad 80 przejazdów kolejowo-drogowych wyposażonych w systemy monitoringu.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Skrago
Redakcja: M. Rutynowski