Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 15 °C pogoda dziś
JUTRO: 14 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Legia Cudzoziemska

Żołnierze Legii Cudzoziemskiej

Dzisiaj będzie romantycznie i sentymentalnie, a piszę głównie do facetów w moim wieku, czyli zdecydowanie niemłodzieżowym.

Pewnie każdy z nas chciał być pogromcą lwów i pracować w cyrku, a nie być zwykłym księgowym lub radiowcem.
Ja, proszę Państwa, zawsze chciałem zaciągnąć się do Legii Cudzoziemskiej, marzyły mi się egzotyczne kraje, zapewne gdzieś w gorącej Afryce, piękne, smagłe kobiety, cudowne pejzaże, dzikie zwierzęta, pikantne potrawy, nocne wyprawy na zwiady no i dżungla pełna nocnych, często zatrważających hałasów.
Legia Cudzoziemska, w moim przekonaniu, to szorstka, męska przyjaźń, dramatyczne przygody i nagroda w postaci wdzięków pięknej damy o egzotycznej urodzie.
A potem powrót do domu, gdzieś w Europie, a dom mógłby być gdzieś w: Polsce, Jugosławii, Irlandii, a może w Portugalii wszak to Legia Cudzoziemska z nowym paszportem, przeszłością zapomnianą, wyrokami unieważnionymi.
Tak to chłopięce rojenia i chłopięca wiara w prawdziwą przyjaźń i przygody rodem z tanich powieści sensacyjnych.
Legia to często przemoc, alkohol w nadmiarze, kłamstwo i gwałtowna śmierć. Nie znam tego z własnego doświadczenia, gdyż nie byłem w Legii, bowiem w RP obowiązuje zakaz służby w obcych siłach zbrojnych, a że jestem legalistą i zawsze trzymam się przepisów, więc rozumiecie Państwo, co wstrzymało mnie przed zaciągnięciem się do Legii.
Jest jeszcze jeden mały myk, podobno nie przyjmują okularników, a ja od zawsze noszę okulary, co zrobisz? Nic nie zrobisz.
Kariera w wojsku zaciężnym raz na zawsze przepadła.
A jak Legia prezentuje się na ekranie? Różnie. Komediowo: ,,Ostatni film o Legii Cudzoziemskiej”, ,,Flip i Flap w Legii Cudzoziemskiej”. Na poważnie: ,,Legionista”, ,,Maszeruj lub giń”, ,,Złoto dla pazernych” czy ,,Fort Saganne”. Zazwyczaj są to dobre filmy, realizowane w pięknych okolicznościach przyrody, dosyć kosztowne, z dbałością o realia i charaktery, ale pamiętajmy, to tylko ruchome obrazki.
Jest sporo dokumentów o Legii Cudzoziemskiej i są to zupełnie inne historie, mniej romantyczne i zdecydowanie niezabawne. To po prostu opowieści o najemnych żołnierzach, walczących (nie tylko, pamiętajmy o misji w Bośni) pod różnymi szerokościami geograficznymi dla Francji i jej interesów.
À propos Francji i Francuzów, mój szwagier Tomek – prawie Francuz, znawca Francji i Francuzów – wielokrotnie opowiadał mi o tym, że Legia cieszy się we Francji wielkim szacunkiem i uznaniem, no i bardzo fajnie.
P.S. Skoro nie zostałem Legionistą, to może chociaż Piratem, to moje drugie marzenie, ale o tym następnym razem.
Kinoman

RadioOlsztynTV