Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 1 °C pogoda dziś
JUTRO: 2 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Kościół wspominał twórców ponad 700-letniej historii

Posąg Mikołaja Kopernika w Olsztynie. Fot. S. Ostrowski

Anzelm, Watzenrode, Hozjusz, Glemp, Kopernik, Konopacki – między innymi za tych biskupów i kanoników warmińskich modlono się podczas mszy świętej w bazylice świętego Jakuba w Olsztynie. Uroczystości przewodniczył arcybiskup Józef Górzyński.

Diecezja i kapituła warmińska mają długą i ciekawą historię. Założono je już w XIII wieku. W 1260 roku kapitułę warmińską utworzył biskup Anzelm. Początkowo była ulokowana w Braniewie. Po trzecim powstaniu pruskim, w drugiej połowie XIII wieku przeniosła się do Fromborka, gdzie miała swoją siedzibę aż do 1945 roku. W chwili ustanowienia liczyła 16 kanoników, w tym 5 prałatów miało godności: prepozyta, dziekana, kantora, scholastyka i kustosza. Z terenu dominium biskupiego, czyli Warmii, wydzielono1/3 powierzchni, gdzie kapituła była także świeckim gospodarzem. Właśnie w takiej też proporcji ponosiła wydatki związane z funkcjonowaniem diecezji warmińskiej.

Katedra we Fromborku

W XIII wieku kapituła warmińska przeniosła się do Fromborka

Przez wieki działalność kapituły była bardzo prężna, ze względu na to, że miała ogromne kompetencje.
– Poza tym, że była zarządcą trzech komornictw, dzisiaj powiedzielibyśmy powiatów, to miała wpływ na wybór biskupa – powiedział Polskiemu Radiu Olsztyn ks. prof. Andrzej Kopiczko. – To kapituła współuczestniczyła w zarządzaniu diecezją, to było takie najbliższe gremium, które współpracowało z biskupem. A kiedy ówcześni biskupi mieli różnego rodzaju zadania o charakterze ogólnokrajowym, to kapituła zastępowała ich. Trwało to do czasów II Wojny Światowej – dodał ks. Kopiczko.

Duży wpływ na ukształtowanie się kapituły po 1945 roku miała pewna tragedia. Otóż 4 spośród 8 kanoników zostało zamordowanych podczas walk między Armią Czerwoną a wojskami niemieckimi. To spowodowało, że przez pewien okres po II Wojnie Światowej kapituła działała mniej sprawnie. Reaktywacja nastąpiła w 1951 roku, kiedy uzupełniono skład gremium polskimi duchownymi. Ważna data to także rok 1959. Na mocy postanowienia biskupa Tomasza Wilczyńskiego skład warmińskiej kapituły katedralnej został ostatecznie ustanowiony. Teraz tworzą ją kanonicy rzeczywiści (12) i honorowi (12). Kanonicy rzeczywiści mają pełne prawa, czyli nie tylko do stroju, miejsca w stallach we Fromborku, ale przede wszystkim do udziału w posiedzeniach.

Bazylika archikatedralna Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i św. Andrzeja we Fromborku

Bazylika archikatedralna Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i św. Andrzeja we Fromborku

W średniowieczu kapitułę warmińską uznawano za wyjątkową. – Mamy kilka takich elementów, które ją wyróżniały – mówił ks. prof. Andrzej Kopiczko. – Po pierwsze członkiem warmińskiej kapituły katedralnej mógł zostać także mieszczanin, a nie tylko szlachcic. Dzięki temu kanonikiem mógł zostać m.in. Hozjusz. Po drugie, nasza kapituła składała się zawsze z osób bardzo dobrze wykształconych. To było zapisane w statucie. Każdy kanonik musiał mieć ukończone studia – dodał ks. Kopiczko.

Jeżeli ktoś został kanonikiem, a nigdy wcześniej nie studiował, to wtedy kapituła udzielała mu 3-letniego urlopu, po to, żeby te studia uzupełnił. Najczęściej kanonicy kończyli uczelnie zagraniczne. Nie tylko we Włoszech, ale także w Cesarstwie Niemieckim i we Francji. To oznacza, że świetnie władali kilkoma językami. Wśród nich było wielu naukowców, literatów oraz dyplomatów.

Mikołaj Kopernik

Z takiego powodu Mikołaj Kopernik (kanonik warmiński od 1497) studiował medycynę. Jako lekarz Kopernik był częstym gościem na dworze biskupa Łukasza Watzenrode i jeździł też na zaproszenie księcia Albrechta do Królewca. Kanonicy rezydujący na katedralnym wzgórzu mieli swoje mieszkania w obrębie obwarowań otaczających katedrę. Poza katedralnym wzgórzem kanonicy posiadali dworki (największy miał sto okien) zwane kuriami kanonicznymi. Mikołaj Kopernik w obrębie obwarowań katedralnego wzgórza na mieszkanie zajmował wieżę znajdującą się w północno- zachodnim narożu obwarowań (na wprost wejścia do katedry). Jego kuria znajdowała się po zachodniej katedralnego wzgórza i to na niej terenie Kopernik obserwował niebo.

Znaczna część kanoników miała duży majątek, który inwestowała, przede wszystkim w stypendia dla młodzieży umożliwiające studiowanie innym. Niektórzy kupowali także różne dobra kultury materialnej: budowali i wyposażali kościoły. Co najważniejsze, kanonicy warmińscy mieli prawo wyboru biskupa. Gwarantował to układ piotrkowski (1479 rok, ponowiony w 1512). Znalazło się tam co prawda ograniczenie mówiące o tym, że wybrany biskup ma być „miły królowi”, ale mimo wszystko to prawo istniało.

– Zasiadanie w kapitule warmińskiej to wciąż wielkie wyróżnienie – mówił Polskiemu Radiu Olsztyn ks. Paweł Rabczyński, rektor Seminarium Duchownego Hosianum i kanonik warmiński. – Myślę, że tak obierają to nie tylko kapłani, ale również i osoby świeckie. Kapituła to nie tylko wielka i wspaniała tradycja, ale także zadania, które miała przez wieki. Aktualnie jest głosem doradczym, uświetnia różnego rodzaju liturgie, bierze udział w wydarzeniach diecezjalnych. A we Fromborku nadal jest zarządcą dóbr, kanonii, które do niej historycznie przynależą – dodał ks. Rabczyński.

Posłuchaj relacji Marka Lewińskiego

00:00 / 00:00

Bazylika konkatedralna św. Jakuba w Olsztynie. Fot. Ł. Węglewski

Wspomnienie biskupów i kanoników w olsztyńskiej bazylice

W południe (3 listopada) w bazylice konkatedralnej w Olsztynie odbyła się uroczysta msza święta, podczas której modlono się za zmarłych biskupów i kanoników warmińskich. Przewodniczył jej arcybiskup Józef Górzyński, metropolita warmiński.

– To wielowiekowa tradycja w katedrach, które są miejscem pochówku biskupów diecezjalnych, na początku listopada odbywają się specjalne msze święte i modlitwy właśnie za biskupów i kanoników – przypominał ks. prał. Andrzej Lesiński, prepozyt kapituły warmińskiej.

Prymas senior Józef Glemp

Wspominano m.in. kardynała Józefa Glempa, który był także biskupem warmińskim (1979–1981). – Byłem jego kapelanem i osobistym sekretarzem – mówił ks. prał. Stanisław Kozakiewicz – Biskup Glemp był bardzo wrażliwy i ojcowski. Dla mnie, jako dla młodego kapłana, bardzo wzruszający był fakt, że chciał nauczyć się imion i nazwisk wszystkich kapłanów, a diecezja była wówczas ogromna. Zależało mu, żeby wchodzić w kontakt z każdą osobą – wspominał ks. Kozakiewicz.

– Chcemy o nich pamiętać jak najdłużej – podkreślał abp Józef Górzyński. – Są znaki, które nam w tym pomagają. To mogiły, cmentarze, ale tu dochodzi również element duchowy, czyli jak postrzegamy w ogóle życie i odchodzenie człowieka do wieczności, do domu Ojca. Dlatego wspomnienie w kościele ma wymiar modlitwy. W naszej polskiej tradycji cały listopad staje się miesiącem pamięci. Ponadto naszym obowiązkiem jest pamiętać o zmarłych kapłanach – uzupełnił abp Górzyński.

Bazylika konkatedralna św. Jakuba w Olsztynie. Fot. A. Skrago

Bazylika konkatedralna św. Jakuba w Olsztynie. Fot. A. Skrago

Bazylika konkatedralna św. Jakuba w Olsztynie. Fot. Aleksandra Skrago

 

 (lew/bsc)

Więcej w kościół, kiskup, kanonik warmiński
Dziś Dzień Zaduszny, czyli zmarłych wspominanie

Kościół katolicki obchodzi dziś Dzień Zaduszny tzw. Zaduszki. W odróżnieniu od dnia Wszystkich Świętych, Kościół modli się za wszystkich zmarłych w intencji zbawienia dusz odbywających w...

Zamknij
RadioOlsztynTV