Olsztyn chce się powiększyć kosztem sąsiada. Władze gminy mówią „nie”

Fot. GDDKiA Olsztyn

Olsztyn musi się powiększyć – przekonują władze miasta. Olsztyński ratusz rozpoczął procedurę, której celem jest przejęcie ponad 230 hektarów terenu, który obecnie leży w granicach administracyjnych gminy Purda.

To obszar wokół wsi Stary Olsztyn do obwodnicy Olsztyna. Obecnie jego większość jest w zasobach Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, część zajmują zaś ogródki działkowe.

Prezydent miasta Robert Szewczyk twierdzi, że ogródki zostałyby na swoim miejscu, natomiast na pozostałym terenie mogłyby powstać m.in. nowe siedziby sądów oraz mógłby tam być przeniesiony areszt.

Mamy wnioski z sądów, z prokuratury, ale także z policji, które chcą rozwijać swoje placówki, a to są tereny funkcjonalnie związane z Olsztynem, ich funkcje rozwojowe powinny być ściśle związane z tym, co dzieje się w Olsztynie. Inwestycje publiczne, inwestycje mieszkaniowe, nowe inwestycje drogowe – Olsztyn potrzebuje takich terenów rozwojowych

– przekonywał prezydent Szewczyk.

Inaczej patrzą na to władze gminy Purda. Ostro sprzeciwiają się okrajaniu swojej gminy, zwłaszcza o tereny, które, jak twierdzą, są jednymi z niewielu terenów inwestycyjnych w gminie.

Ograniczy nam to na pewno rozwój gminy. Ponad 50 procent naszej gminy to są lasy, 8 procent to są wody, przeważająca część gminy znajduje się w obszarach chronionego krajobrazu. Więc dzisiaj mowa o 235 hektarach, które miałyby poszerzyć granice Olsztyna, to niestety rozbiór gminy i zamach na naszą gminę

– przekonywała Teresa Chrostowska, wójt gminy Purda.

Pomysł Olsztyna musi zostać zaopiniowany przez gminę Purda, powiat olsztyński oraz wojewodę warmińsko-mazurskiego. Wtedy trafi do kancelarii premiera, gdzie zapadnie ostateczna decyzja.

Posłuchaj wypowiedzi

Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: M. Rutynowski