Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 5 °C pogoda dziś
JUTRO: 4 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Jak poznałem waszą matkę

„Jak poznałem waszą matkę”, to oczywiście bardzo popularny amerykański serial telewizyjny (ostatni raz piszę o telewizji, przynajmniej w najbliższym czasie).

Jeśli Państwo śledzicie w miarę uważnie ten serial, to pewnie wiecie, że właśnie oglądamy finałowy, ostatni sezon serialu, w którym wszystko się wyjaśni, a mianowicie to, kim jest tajemnicza kobieta, która została żoną Teda i matką ich dzieci. Od dziewięciu sezonów śledzimy perypetie Teda i słuchamy jego opowieści o nim samym i grupie przyjaciół. A owi przyjaciele to: Barney, Robin, Marshall i Lily oraz krąg osób, które przewinęły się przez ich wspólne życie w Nowym Jorku. I to jest właśnie bardzo ważne, bo to jest typowy nowojorski serial, bardzo charakterystyczny dla amerykańskiej telewizji.

Pozwolicie Państwo, że przypomnę kilka ważnych tytułów, chodzi o seriale nie o filmy fabularne, bo tych jest bardzo wiele. Przypominam zatem: „Przyjaciele”, „Szaleje za tobą”, „Dwie spłukane dziewczyny”, „Kroniki Seinfielda” czy „Rodzina Soprano”. Właściwie można by powiedzieć, że bohaterem tych wszystkich seriali jest miasto Nowy Jork ze swoimi mieszkańcami, charakterystycznymi budynkami, rozwiązaniami architektonicznymi, duszą, bo Nowy Jork, jak każde miasto, ma duszę.

Przyznacie Państwo, że Nowy Jork jest wyjątkowo fotogeniczny i wyjątkowo kolorowy, mieszkają tam ludzie z fantazją, pomysłowi, często też upierdliwi i złośliwi, bywają i szaleńcy, i zbawcy świata. Nowy Jork to także stan ducha, umysłu.

Właśnie w takim to krajobrazie rozgrywają się głównie miłosno-erotyczne przygody bohaterów ,,Jak poznałem waszą matkę”. Serial jest zabawny, inteligentny i odnoszę wrażenie, że jest w pewnym sensie portretem dzisiejszych amerykańskich (ale czy tylko) wielkomiejskich trzydziestoparolatków o inteligenckich korzeniach. Nie będę opowiadał serialu, bo warto samemu zobaczyć, zwłaszcza wytrwać do końca dziewiątego sezonu, by przekonać się, w kim zakochał się Ted, czy owa dama pojawiła się już w minionych sezonach, czy też jest to zupełnie nowa postać, chyba tak właśnie będzie.

„Jak poznałem”, to także wyjątkowo mądra opowieść o życiu, wartościach, dojrzewaniu, rodzinie, miłości, poszukiwaniu elementarnej prawdy w życiu. A wszystko to jest podane lekko, sympatycznie, z humorem, ale nie banalnie, no i postaci są jak na taki typ przekazu dosyć wiarygodne, nie naszkicowane, ale – z małymi wyjątkami – niemalże prawdziwe. Bo przecież wszyscy szukamy miłości, tej idealnej, wszyscy szukamy przyjaciół, powierników, sensu w życiu, w pracy, chcemy prowadzić niebanalne życie, bo chyba o to chodzi, by nie być tylko numerem statystycznym.

„Jak poznałem” to też taki lekki przewodnik po naszych fobiach i pobożnych życzeniach, chyba dlatego też tak świetnie się ten serial ogląda.

Na razie nie wiemy, kto jest Matką, wszyscy szukamy Matki, ale pamiętajmy – Matka jest tylko jedna.

 

Przeczytaj poprzedni wpis:
Konkurs „Dziecięca eskorta siatkarzy”

Regulamin konkursu "Dziecięca eskorta siatkarzy" § 1 Postanowienia ogólne 1. Podmiotem organizującym Konkurs „Dziecięca eskorta siatkarzy” jest Polskie Radio – Regionalna Rozgłośnia w Olsztynie „Radio Olsztyn”...

Zamknij
RadioOlsztynTV