Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 24 °C pogoda dziś
JUTRO: 22 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Hiszpanie chcą wykluczenia sędziów z Olsztyna

Tramwaj – linia nr 3 (przystanek UWM). Fot. Łukasz Węglewski

Hiszpańska firma FCC zablokowała zaplanowany na poniedziałek proces pomiędzy nią, a olsztyńskim ratuszem o zerwanie kontraktu na budowę linii tramwajowych. Hiszpanie domagają się wyłączenia z orzekania wszystkich sędziów Sądu Okręgowego w Olsztynie.

Pozew w tej sprawie złożyła hiszpańska firma FCC Construccion, która w 2011 r. podpisała z olsztyńskim urzędem miasta umowę na budowę w mieście linii tramwajowych i wynikającej z tego przebudowy kilku skrzyżowań. Kontrakt opiewał na 250 mln zł. Miasto zerwało go pod koniec sierpnia 2013 r. argumentując, że Hiszpanie nie wywiązują się z terminów. W czasie, gdy wypowiedziano umowę, wedle wyliczeń ratusza, zrealizowanych było 5,67 proc. prac. Harmonogram zaś przewidywał w tym okresie zaawansowanie na 65 proc. Dlatego też olsztyński ratusz zatrzymał 25 mln zł kaucji wpłaconej przez FCC.

Proces w tej sprawie olsztyński sąd zaplanował na poniedziałkowy poranek. Niespodziewanie w piątek po południu przedstawiciele FCC złożyli w sądzie wniosek o wyłączenie od orzekania w tej sprawie wszystkich olsztyńskich sędziów okręgowych. „W związku z tym sprawa została zdjęta z wokandy. Teraz każdy z sędziów będzie musiał złożyć w tej sprawie pisemne oświadczenie” – poinformowała rzecznik prasowa olsztyńskiego sądu sędzia Agnieszka Żegarska. Przyznała, że nie wiadomo, kiedy może zostać wyznaczony ponowny termin sprawy. Tym bardziej, że jest ona bardzo obszerna, same załączniki do niej zajmują kilka kartonów.

Piotr Grzymowicz  Fot. Łukasz Węglewski

Wnioskiem FCC zdziwiony był prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz:

W zawartej z FCC umowie na budowę zapisaliśmy, że wszelkie ewentualne spory między nami będzie rozsądzał sąd w Olsztynie. Oni o tym wiedzieli od 2011 roku, czekaliśmy na termin tej sprawy kilka miesięcy, nie rozumiem ich zagrania. Sądzę, że grają na zwłokę.

FCC domaga się od Olsztyna 320 mln zł argumentując, że miasto nie miało podstaw do zerwania umowy. W pozwie zarzucono Gminie Olsztyn m.in. zwłokę w wykonywaniu obowiązków określonych w umowie łączącej strony.

Przedstawiciele olsztyńskiego ratusza wielokrotnie podkreślali, że FCC przyjechała do Olsztyna zupełnie nieprzygotowana do zadania. Wiceprezydent Olsztyna latem, gdy Hiszpanie złożyli pozew, wspominał: „Przyjechali do Olsztyna w składzie kilkuosobowym, wyposażeni jedynie w kalkulatory. Wynajęli kilka firm podwykonawczych, którym na dodatek nie płacili (…) Prosiliśmy ich wiele razy o plany naprawcze, ale oni albo nie umieli, albo nie chcieli ich napisać”. Przyznał też wówczas, że wiele pieniędzy i zachodu wymagało „posprzątanie bałaganu po FCC”.

Po zerwaniu umowy z FCC miasto podzieliło projekt budowy linii tramwajowych na 6 mniejszych zadań. (pap/os)

Przeczytaj poprzedni wpis:
Paweł Wawrzecki: Kabaret był dla mnie świetnym doświadczeniem

Paweł Wawrzecki jest aktorem teatralnym, telewizyjnym i filmowym. Studiował w warszawskiej PWST, którą ukończył w 1975 roku. Początkowo związany był ze stołecznymi teatrami: Współczesnym i Narodowym,...

Zamknij
RadioOlsztynTV