Dziś 14 rocznica śmierci Waldemara Milewicza. Dziennikarz zginął w Iraku od kuli zamachowca
Był reporterem telewizyjnym, korespondentem wojennym. Jednym z najbardziej utytułowanych polskich dziennikarzy. Zginął w Iraku 7 maja 2004 roku.
Zjawiał się w każdym zakątku świata, gdzie coś się działo. Waldemar Milewicz zginął gdy samochód, którym jechał został ostrzelany z broni maszynowej. Dziś mija 14 lat od jego tragicznej śmierci.
Szkołę podstawową i liceum skończył w rodzinnym Dobrym Mieście. Nauczyciele i koledzy z tamtych lat wspominają go jako bardzo pilnego ucznia.
Później wyjechał do Francji. Po powrocie rozpoczął pracę w telewizji polskiej. Relacjonował wydarzenia z najbardziej zapalnych zakątków świata, między innymi z Bośni, Czeczenii, Kosowa, Rwandy, Somalii czy Afganistanu. W Iraku zginął razem z towarzyszącym mu Munirem Buamranem. Ranny został inny członek ekipy, Jerzy Ernst.
Imię Waldemara Milewicza noszą dziś szkoła w Warszawie i dwie ulice: w rodzinnym Dobrym Mieście i Lidzbarku Warmińskim.
Posłuchaj wspomnień przygotowanych przez Mirosława Sochackiego
Redakcja: BSChromy za M.Sochacki