Aktualności, Aplikacja mobilna, Regiony
Deszcze i przymrozki uderzyły w pasieki. Pszczelarze z Warmii i Mazur biją na alarm
Pszczelarze z Warmii i Mazur liczą straty. Już wiadomo, że miodu będzie o połowę mniej, niż w ubiegłych latach.
Przyczyniła się do tego pogoda – szczególnie wiosenne przymrozki, a także ostatnie długie i intensywne ulewy. Józef Zysk, prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Olsztynie tłumaczy, że podczas długotrwałych ulew pszczoły nie wylatują z uli, a to co do tej pory zebrały — same zjadają.
Tymczasem zawirowania w pogodzie powodują też swoiste anomalie – o których opowiedział emerytowany prof. Jerzy Wilde, ekspert pszczelarstwa na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim. Na przykład w tym roku rzepak kwitł dwa miesiące.
Polski pszczelarz musi się mierzyć także z dużą konkurencją tanich, sprowadzanych spoza Unii Europejskiej miodów. Cena 9 złotych za kilogram zniechęca do prowadzenia pasiek.
Posłuchaj relacji Doroty Grzymskiej
Autor: D. Grzymska
Redakcja: P. Jaguszewski



























