Co zrobić ze znalezionym przedmiotem?
Około 350 przedmiotów rocznie trafia do Biura Rzeczy Znalezionych w olsztyńskim ratuszu. Najczęściej są to telefony i portfele.
Jeżeli są w nich dokumenty, najpierw powinny zostać oddane policji, a dyżurny ma obowiązek ich przyjęcia.
Te dokumenty są sprawdzane, czy zostały zarejestrowane jako utracone. Staramy się dotrzeć do właściciela dokumentów, albo trafiają do odpowiedniego urzędu
– powiedziała komisarz Anna Balińska z olsztyńskiej komendy.
Przedmiot trzeba oddać jak najszybciej. W innym przypadku, po upływie 14 dni, możemy zostać posądzeni o przywłaszczenie. W olsztyńskim ratuszu działa Biuro Rzeczy Znalezionych. – Mieszkańcy często się do nas zgłaszają. Możemy przyjąć przedmiot, jeżeli jego wartość wynosi powyżej 100 zł – przyznała Beata Czarnowska, kierownik Referatu Administracyjnego olsztyńskiego magistratu
Zgodnie z prawem można też liczyć na tak zwane znaleźne, czyli 10 procent wartości przedmiotu. Po dwóch latach przechodzi na własność znalazcy. Jeżeli i ta osoba się nie zgłosi, wtedy ratusz organizuje licytację, a pieniądze przechodzą na konto gminy.
Posłuchaj relacji Katarzyny Piaseckiej
Autor: K. Piasecka
Redakcja: K. Ośko