Bliższe Spotkania o rynku mieszkań. Czy teraz jest dobry czas na kupno własnego m? Na co zwrócić uwagę podpisując umowę najmu?
Odpowiednio przygotowana umowa, która jasno określa prawa i obowiązki zarówno wynajmującego, jak i najemcy, środki komunikacji, terminy i sposoby płatności oraz okresy wypowiedzenia – to podstawa bezpiecznego wynajmu mieszkania.
W Bliższych Spotkaniach rozmawialiśmy o wynajmie mieszkań.
Monika Rudy-Muża – specjalistka ds. nieruchomości była gościem Izabeli Malewskiej.
I. Malewska: Ile u nas teraz średnio kosztuje metr kwadratowy mieszkania?
M. Rudy-Muża: Olsztyn jest w tej chwili wysoko cenionym miastem. Tak naprawdę mamy tutaj ceny za metr w okolicach 6-7 tysięcy – i to jest deweloperka, którą trzeba jeszcze wykończyć. Rynek wtórny tak naprawdę ją dogania. Możemy znaleźć mieszkania za 5 tysięcy, a jak mamy za cztery z kawałkiem, to jest okazja – trzeba brać jak nic.
I. Malewska: Ten z nas, kto miał okazję kupić mieszkanie płacąc 4 tysiące za metr kwadratowy pewnie się bardzo cieszy, natomiast ten, kto kupił za sześć, pewnie się też cieszy, ale finansowo nieco mniej. Jeżeli mamy mieszkania, nie jedno, a kilka, czyli jedno w którym mieszkamy, a drugie, które możemy wynajmować, to teraz jest znakomita okazja na zarobek?
M. Rudy-Muża: Jak najbardziej. Jeżeli mamy dobrą lokalizację, sensowny standard – bo i od tego zależy cena, można na tym zarobić. Oczywiście, to zależy czy inwestowaliśmy kredytem czy inwestowaliśmy gotówką, bo to inaczej się kalkuluje. Teraz te ceny za wynajem różnie się kształtują. Za pokój w Olsztynie możemy zapłacić 500 złotych od osoby – jeśli wyższy standard, to nawet 700 złotych. Natomiast całe mieszkania, to od 1200 w górę.
I. Malewska: Co w tej cenie się zawiera?
M.Rudy-Muża: To też zależy jak jest zawarta umowa – czy mamy w umowie wpisane osobne rozliczenie według liczników, czy w ogóle są takie liczniki przedpłacowe, czy mamy ryczałtowaną opłatę za media.
I. Malewska: Mamy wynajmującego i mamy najemcę. Umowa jest jedna. W takim razie jakie zapisy powinny się w niej znaleźć?
M. Rudy-Muża: Obie strony muszą wiedzieć czego dotyczy umowa, czyli konkretnie opisanego lokalu – czasami nawet ze sporządzonym protokołem z informacjami, w jakim on jest stanie, w jakim stanie oddajemy go w ręce najemcy.
I. Malewska: Czyli taki protokół zdawczo-odbiorczy?
M. Rudy-Muża: Tak, dokładnie. Czasami ze stanem liczników, jeśli się według nich rozliczamy, a nawet ze stanem fotograficznym, jeżeli jest taka potrzeba.
Posłuchaj całej rozmowy
Redakcja: K. Ośko za D. Kucharzewska