Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna
Bardzo wielu ozdrowieńców chce oddać osocze. W Olsztynie problemem jest ich szybka weryfikacja
Ozdrowieńców chętnych do oddawania osocza jest tak dużo, że Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Olsztynie nie nadąża z informowaniem, czy dana osoba może to zrobić.
W województwie warmińsko-mazurskim wczoraj było 5 tysięcy 732 ozdrowieńców. W olsztyńskim Centrum Krwiodawstwa urywają się telefony osób chcących oddać osocze.
Non stop odbieramy w tej sprawie telefony. Jest ich tak dużo, że chcemy, by ozdrowieńcy sami wstępnie prowadzili weryfikację, czy nadają się na dawców osocza, czy nie
– powiedziała dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Olsztynie Grażyna Kula.
Osoby chcące oddać osocze muszą wypełnić taką ankietę jak honorowi dawcy krwi. Niektóre choroby przewlekłe czy przebyte eliminują ewentualnych dawców osocza.
Tłumaczenie ozdrowieńcom, dlaczego nie mogą oddać osocza, przekonywanie ich, że to nie nasza złośliwość zabiera bardzo wiele cennego czasu. Dlatego bardzo prosimy ozdrowieńców o samodzielną wstępną weryfikację. Wszystkie potrzebne informacje zamieściliśmy na naszej stronie internetowej
– wyjaśniła Grażyna Kula.
Ozdrowieńców chce weryfikować szpital uniwersytecki w Olsztynie, który złożył do NFZ-u wniosek o utworzenie przychodni dla ozdrowieńców z koronawirusa.
Osocze podawane jest osobom, które bardzo ciężko przechodzą zakażenie koronawirusem. Dyrektor szpitala uniwersyteckiego w Olsztynie Radosław Borusiuk wyjaśnił, że zadaniem przychodni byłoby przede wszystkim weryfikowanie, czy dana osoba spełnia wymogi bycia ozdrowieńcem i czy dany ozdrowieniec może oddać osocze.
Do niedawna w regionie było relatywnie mało zakażeń i mało ozdrowieńców, więc tworzenie takiej przychodni nie miało sensu. Obecnie liczba zakażonych ciągle wzrasta, jest coraz więcej testów pozytywnych, w związku z czym z jednej strony rośnie liczba ludzi potrzebujących osocza, z drugiej baza ozdrowieńców powiększa się (…) Będziemy chcieli oznaczać miano przeciwciał i jeśli będzie ono na odpowiednim poziomie, to dana osoba w stacji krwiodawstwa będzie mogła oddać osocze
W szpitalu uniwersyteckim w Olsztynie jest oddział leczący zakażonych koronawirusem. W poniedziałek do pracy zgłosił się były wiceminister nauki prof. Wojciech Maksymowicz, który, składając rezygnację ze stanowiska, zapowiadał, że podejmie pracę w tej placówce.
Profesor Maksymowicz zapoznał się z oddziałem i będzie pracował w naszych szeregach. Każde ręce do pracy są teraz potrzebne
– dodał Borysiuk.
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy za PAP