Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 8 °C pogoda dziś
JUTRO: 7 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Archeolodzy i detektoryści coraz bliżej prawdy o Bitwie pod Grunwaldem

Badania archeologiczne na polach Bitwy Grunwaldzkiej pod Stębarkiem. Fot. B. Świerkowska-Chromy

W miniony weekend pod Grunwaldem zakończyły się czwarte z kolei międzynarodowe badania archeologiczne, w których uczestniczyło kilkudziesięciu naukowców i detektorystów. Czy badania te wniosły coś nowego – o tym Iza Malewska rozmawiała z gościem Bliższych Spotkań dr. Piotrem Nowakowskim – kierownikiem działu archeologiczno – historycznego w Muzeum Bitwy pod Grunwaldem.

Piotr Nowakowski z Muzeum Bitwy pod Grunwaldem. Fot. BSChromy

Teren pobojowiska jest tak bogaty w znaleziska, co pokazały nasze badania, że pracy mamy tutaj jeszcze na kilkanaście lat i dopiero wtedy będziemy mogli myśleć o zakończeniu części terenowej i przejść do syntetycznej analizy tego, co uda się pozyskać. My taką syntezę robimy po każdym sezonie badań, ale to jest stan wiedzy po pierwszym, drugim… czwartym sezonie badawczym. Badania będziemy prowadzić do momentu, kiedy z czystym sumieniem będziemy mogli powiedzieć, że na Polach Grunwaldu nic już nie zostało i wszystko mamy w muzeum

– powiedział dr Nowakowski.

Do tej pory znaleziono broń, zbroje, monety.

To są przedmioty bardzo wartościowe. Brały udział ponad 600 lat temu w bitwie pod Grunwaldem, więc mają dużą wartość sentymentalną. Po drugie mają dużą wartość naukową, bo pozwalają poszerzyć naszą wiedzę nie tylko o samej bitwie, ale też o średniowiecznym uzbrojeniu – zaczepnym i ochronnym. W końcu przedmioty te mają także wartość materialną, chociaż my jako naukowcy tej wartości materialnej mierzonej z dzisiejszych złotówkach nie bierzemy pod uwagę. Dla nas są to skarby

– powiedział dr Nowakowski. .

Polem bitwy pod Grunwaldem interesują się nie tylko Polacy.

Zainteresowanie Grunwaldem jest coraz większe. Detektoryści i miłośnicy historii z całej Europy zwracają się do nas z prośbą o możliwość uczestniczenia w tych badaniach. W miarę możliwości – finansowych i logistycznych – staramy się przychylać do tych próśb. Od 4 lat pracują z nami detektoryści z Danii, Norwegi i Wielkiej Brytanii. Jest to taki trzon załogi i bardzo dobrze nam się współpracuje

– powiedział dr Nowakowski..

Te poszukiwania mają na celu doprecyzowanie miejsca bitwy pod Grunwaldem.

My mamy do dyspozycji różne kategorie źródeł, które o Grunwaldzie mówią, jednak ich wiarygodność nie jest zawsze wysoka. Dlatego bardzo ważna jest tutaj weryfikacja informacji źródłowych zaczerpniętych ze źródeł pisanych przez metodę archeologiczną. My poszukujemy na Polach Grunwaldu artefaktów pochodzących z bitwy i dzięki temu – lokalizujemy za pomocą GPS – wiemy gdzie jaki zabytek został znaleziony. Możemy określać miejsca, gdzie toczyły się poszczególne fazy bitwy Grunwaldzkiej. Chcielibyśmy także dowiedzieć się, gdzie są groby rycerzy spod Grunwaldu

– dodał dr Piotr Nowakowski.

Do tej pory odnaleziono szczątki około 200 rycerzy z 8 – 10 tysięcy poległych. Po obu stronach walczyło około 40 tysięcy.

Posłuchaj rozmowy z dr. Piotrem Nowakowskim.

00:00 / 00:00
00:00 / 00:00

O uczestnictwie w badaniach pod Stębarkiem mówił kolejny gość Izy Malewskiej detektorysta Jarosław Niedziela z Warmińsko – Mazurskiego Stowarzyszenia Historyczno – Kolekcjonerskiego.

Detektorysta Jarosław Niedziela. Fot. BSC

Były to ciekawe dni, bo codziennie znajdowało się różne przedmioty archeologiczne. Najwięcej było gwoździ. Wykopane przedmioty oczyszcza się i dopiero wtedy widać co to jest. Najbardziej ucieszyła mnie wykopana moneta krzyżacka i grosz pruski

– mówi detektorysta Jarosław Niedziela.

A na czym polega praca detektorystów – wyjaśnia Gość.

Detektoryści idą z wykrywaczami metali zwartą tyralierą w określonym kierunku. Wszystko, co daje sygnał jest wykopywane, żeby niczego nie przeoczyć. Cena takich wykrywaczy waha się od kilkuset do kilkunastu tysięcy złotych. Dokładność takiego urządzenia zależy od ustawień danego przyrządu, od warunków glebowych, pogodowych i od położenia zabytku pod ziemią – dlatego pod Grunwaldem chodziliśmy w różnych kierunkach. Po usłyszeniu sygnału zawsze jest ciekawość, bo jak się kopie- delikatnie – to nigdy nie wiadomo co będzie

– mówi detektorysta Jarosław Niedziela.

Warmińsko – Mazurskie Stowarzyszenie Historyczno – Kolekcjonerskie w badaniach pod Grunwaldem brało udział po raz pierwszy. Członkowie Stowarzyszenia pracowali rotacyjnie, czyli po 5 osób dziennie. Wielu członków już teraz planuje przyszłoroczne urlopy w okresie kolejnych badań pod Grunwaldem.

Posłuchaj rozmowy z Jarosławem Niedzielą.

00:00 / 00:00
00:00 / 00:00

Patryk Kozłowski – prezes Bractwa Rycerskiego Komturii Nidzickiej i pracownik Muzeum Bitwy pod Grunwaldem – opowiada o rycerzach. Posłuchaj.

00:00 / 00:00
00:00 / 00:00
00:00 / 00:00
Autor: DKucharzewska
Redakcja: ASocha

Przeczytaj poprzedni wpis:
Spowodował wypadek, po czym udawał pasażera

Na trasie Działdowo – Sarnowo samochód uderzył w drzewo. Na miejscu policjanci zastali w aucie pasażera, który z powodu obrażeń wymagał hospitalizacji. Kierowcy auta nie było...

Zamknij
RadioOlsztynTV