Rajd skończył na w Klewkach na polnej drodze
Pijany kierowca z Ostródy uciekał przed policją przez kilkadziesiąt kilometrów.
Kilka minut po północy, policjanci chcieli zatrzymać osobowego forda, który bardzo szybko przejechał przez skrzyżowanie. Jednak zamiast zahamować, kierowca dodał gazu i próbował staranować policyjny radiowóz.
Podczas ucieczki przed policjantami, wyprzedzał w niedozwolonych miejscach, omijał z lewej strony drogowe wysepki i przejeżdżał przez skrzyżowania na czerwonym świetle. Tak dojechał aż do Olsztyna, przejechał przez miasto i został zatrzymany dopiero w Klewkach na polnej drodze.
Okazało, że 28-letni Łukasz D. uciekał, bo był pijany. Miał 1 promil alkoholu. Teraz za liczne wykroczenia w ruchu drogowym i prowadzenie auta w stanie nietrzeźwym, stanie przed sadem. Grozi mu do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy. (kwp/wchr/łw)