Elbląg, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Brakuje inwestycji na Żuławach. „Wały są dziurawe jak ser szwajcarski”
Mimo coraz większej skali ochrony przeciwpowodziowej Żuław, ich mieszkańcy nadal nie są bezpieczni. Tak wynika z analiz przeprowadzonych przez Najwyższą Izbę Kontroli.
Jak mówił prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś, jedną z przyczyn zagrożenia jest brak funduszy na realizację koniecznych inwestycji.
Przyznane limity powodują, że podejmowane są te działania, na które wystarcza pieniędzy, a nie te, które są najpilniejsze. Tymczasem brak tych inwestycji stwarza ryzyko katastrofy na terenie Żuław i aglomeracji gdańskiej
– stwierdził.
Odrębnym problemem, na który wskazuje NIK jest rosnąca populacja bobrów europejskich, które niszczą wały przeciwpowodziowe.
Jest tylko gorzej. Bo koszenie wałów nie zmniejsza populacji bobrów. Bobry mają się u nas tak doskonale, że trudno określić, jaka jest ich populacja na dzień dzisiejszy. A nasze wały są podziurawione jak dobry ser szwajcarski
– mówi wójt gminy Markusy Dorota Wasik.
W połowie ubiegłego roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie wydała zgodę na odstrzał bobrów i niszczenie ich nor na terenie Żuław Wiślanych. W styczniu to zarządzenie zostało doprecyzowane.
Do końca 2027 roku możliwa jest eliminacja do 200 osobników rocznie oraz niszczenie i usuwanie do 2000 nor rocznie
– powiedziała rzeczniczka RDOŚ w Olsztynie Justyna Januszewicz.
W ocenie Najwyższej Izby Kontroli działania ograniczające populację bobrów nie wpływają na poprawę stanu zagrożenia powodzią na Żuławach. W podobnym tonie wypowiadają się mieszkańcy Markus.
Najdroższe zwierzęta na świecie (…) Jestem rolnikiem i mam działkę na której pokazały się bobry. Dziura jest potężna, wpadłem w nią ciągnikiem. Pewnie jak ją zasypię, to znowu się pokaże to samo. One już przeniosły się w pola, nawet jak jedzie się wieczorem, widać jak stoją na szosach
– dodali.
Na inwestycje w zakresie ochrony Żuław w latach 2018-2023 wydano ponad 221 milionów złotych. Łączna kwota niedoboru środków – według autorów kontroli – przekracza miliard złotych. Wnioski pokontrolne trafiły do Ministerstwa Infrastruktury i Wód Polskich.
Posłuchaj relacji Michaliny Rozbickiej
Autor: M. Rozbicka
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy