Elbląg, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Radio Elbląg, Region, Regiony
Kto będzie zarządzać portem w Elblągu? „Musimy wykorzystać nasze 5 minut”
Rozwój portu w Elblągu był tematem konferencji prasowej polityków partii rządzącej. Ogłoszono zbiórkę podpisów, zachęcającą do opowiedzenia się za przejęciem portu w Elblągu przez państwo.
„Naszym celem jest rozwój portu w Elblągu” – mówił przed budynkiem elbląskiego ratusza podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Andrzej Śliwka. Zdaniem wiceministra przez ostatnie lata włodarze miasta nie interesowali się przyszłością portu.
Port w Elblągu jest w bieżącym roku dofinansowywany z budżetu miasta kwotą 0 złotych. Jeżeli spojrzymy na sytuację związaną z możliwościami przeładunkowymi oraz udziałem tego portu w ogólnokrajowym przeładunku, to nie jest to nawet procent, a promil. W tym momencie port jest nierentowny. Jego skumulowana strata sięga miliona złotych. Mówię to z bólem, ale mamy do czynienia z portem, który bardziej przypomina parking dla TIR-ów, niż port z prawdziwego zdarzenia.
W ocenie posła PiS Leonarda Krasulskiego rozwój elbląskiego portu jest koniecznością, zwłaszcza w kontekście otwartego w zeszłym roku kanału przez Mierzeję Wiślaną.
Przekop już jest, ale nie miał służyć samemu w sobie. Przekop ma służyć rozwojowi gospodarczemu całego regionu, ponieważ taka była jego idea. Musimy wykorzystać nasze 5 minut po to, aby wzbogacić region i aby Elbląg stał się wreszcie miastem portowym.
„Potencjalne przejęcie portu w Elblągu przez państwo nie oznacza odebrania go mieszkańcom” – dodawał wicewojewoda warmińsko-mazurski Piotr Opaczewski.
To nie prawda, że rząd chce ukraść port z Elbląga, ponieważ najzwyczajniej w świecie ukraść się go nie da. W tym celu musielibyśmy zastopować rzekę, pozabierać nabrzeża, rozebrać hangary (…) Rząd chce wziąć odpowiedzialność za port. Wszystkie największe polskie porty są zarządzane przez państwo i tak samo powinno być w tym porcie. Z całym szacunkiem do samorządu, to właśnie państwo ma dużo większe możliwości oraz pieniądze. Choćby z tych przesłanek zadba o port. To zawsze będzie port elbląski, niezależnie od tego kto będzie nim zarządzał.
Zdaniem radnego Rafała Traksa, zbiórka podpisów stanowi odpowiedź na głosy płynące od mieszkańców Elbląg.
Ta sytuacja jest niedopuszczalna. Z tego powodu powstał społeczny komitet, który ma na celu pokazać panu prezydentowi i władzom miasta, że należy podjąć słuszną decyzję polegającą na dokapitalizowaniu portu kwotą 100 milionów złotych (…).
Podczas konferencji politycy, radni miejscy oraz sympatycy PiS ogłosili zbiórkę podpisów, zachęcającą elblążan do opowiedzenia się za przejęciem portu w Elblągu przez państwo. Inicjatorzy zbiórki chcą zebrać przynajmniej 10 tysięcy podpisów. Akcja potrwa do 22 kwietnia i jest odpowiedzią na działania prezydenta Elbląga.
Witold Wróblewski prowadzi kampanię informacyjną skłaniającą mieszkańców do podjęcia decyzji o pozostawieniu portu w rękach miasta.
Obydwie inicjatywy są pokłosiem ogłoszonych przez miasto konsultacji społecznych dotyczących przyszłości portu w Elblągu. Zaplanowano je na przełom kwietnia i maja. Wówczas mieszkańcy będą mogli wypowiedzieć się, czy port ma pozostać spółką komunalną, czy trafić w ręce państwa.
Autor: J. Sulecki
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy