Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Policjant usłyszał wyrok. Finał sprawy pościgu za motocyklistą
Policjant skazany na rok więzienia w zawieszeniu za spowodowanie wypadku, w którym zginął 23-letni motocyklista. Do wypadku doszło podczas policyjnego pościgu.
Tragicznie zakończony policyjny pościg miał miejsce w drugi dzień Wielkanocy 2019 roku w Dobrym Mieście. Policjanci w nieoznakowanym radiowozie chcieli zatrzymać mężczyznę jadącego motocyklem bez tablic rejestracyjnych. 23-latek zaczął uciekać. Z dużą prędkością wjechał na szutrową drogę, gdzie po kilkuset metrach doszło do zderzenia. Mężczyzna zginął.
Sąd Rejonowy w Olsztynie doszedł do wniosku, że zmarły swoim zachowaniem przyczynił się wprawdzie do wypadku, gdyż nie zatrzymał się do kontroli, uciekał z dużą prędkością i nie miał działającego światła „stop” – ale też że policjant kierujący radiowozem jechał zbyt ryzykownie, nie zachowując odpowiedniej odległości ściganego i dlatego nie zdążył zareagować, gdy tamten zwolnił.
Utrzymywanie tak bliskiego odstępu od pojazdu ściganego należy uznać za zachowanie nieprawidłowe, zbyt ryzykowne. Uniemożliwiało ono dokonywanie bezpiecznych manewrów w wypadku pojawienia się niespodziewanego zagrożenia
– tłumaczy sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik olsztyńskiego sądu okręgowego.
Stąd wyrok za nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Sąd wymierzył policjantowi karę 1 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz rocznego zakazu pełnienia służby w policji. Wyrok nie jest prawomocny. Z wyrokiem sądu nie zgadza się Zbigniew Ostaszewski, ojciec motocyklisty. Zapowiada odwołanie.
Żaden sąd, żaden wyrok w takiej sytuacji nie zwróci mi życia syna. Oczywiście będę się odwoływał, nie mogę się z tym pogodzić. Będę walczył do skutku we wszelkich instancjach, żeby pozbawić go munduru i żeby nie robił już krzywdy
– mówi Ostaszewski.
Policjant po wyjściu z sali rozpraw nie chciał rozmawiać z mediami.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza
Autor: A. Piedziewicz
redakcja: A. Niebojewska