Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna
Lekarka, na której dyżurze zmarła 3-letnia Lenka, skazana na pół roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata
Rodzice szukali pomocy na pogotowiu i w szpitalu, gdy wreszcie dziewczynka została przyjęta na oddział olsztyńskiego szpitala, zmarła po kilku godzinach z powodu sepsy meningokokowej.
Pół roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata – taką karę wymierzył olsztyński sąd lekarce, na której dyżurze 4 lata temu zmarła dziewczynka. Lekarka została uznana winną tego, że nieumyślnie naraziła ją na niebezpieczeństwo utraty życia.
Jak wyjaśniała sędzia Anna Szczepańska, młoda lekarka, która na oddziale olsztyńskiego szpitala pracowała jako rezydentka, nieodpowiednio kierowała leczeniem dziecka.
Biegli wskazali, że czynności były nieprawidłowe. Antybiotyk został podany z opóźnieniem, co ma ogromny wpływ na szanse przeżycia w przypadku sepsy meningokokowej. Antybiotykoterapia powinna być wdrożona 30 minut po przyjęciu Lenki na oddział, stało się to ponad pół godziny później. Lekarka w momencie załamania się stanu zdrowia opuściła oddział zostawiając dziewczynkę bez opieki.
Lenka do szpitala trafiła w marcu 2014 roku po interwencjach jej babci i rodziców. Dziewczynka miała bardzo wysoką gorączkę i wysypkę. Pogotowie odmówiło przyjechania do niej, dziecko początkowo nie zostało też przyjęte do szpitala. Rodzice przed północą jeszcze raz zawieźli dziecko do olsztyńskiego szpitala. Tam Lenka zmarła po sześciu godzinach.
Ojciec dziecka Daniel Mucha powiedział, że zgadza się z wyrokiem, nie zależy mu na wysokiej karze lecz na poznaniu prawdy i ustaleniu winnego.
Sąd nie orzekł zakazu wykonywania zawodu lekarce, mimo że wnioskowała o to prokuratura i rodzice dziecka, którzy występowali jako oskarżyciele posiłkowi. Wyrok nie jest prawomocny.
Autor: A.Skrago
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy