Elbląg, Aktualności, Regiony
Naprawiali jacht na środku morza i pomimo to wygrali. Elblążanie po raz drugi najlepsi w najdłuższych regatach na Bałtyku
Załoga Apollo Sails 2 Easy po raz drugi z rzędu wygrała rozgrywane na Bałtyku regaty SailBook Cup. Tym samym elblążanie obronili Srebrny Dzbanek, który zdobyli w ubiegłym roku.
Załoga z Elbląga startowała w roli faworyta. Tomasz Makowski – sternik jachtu przyznał, że presja była ogromna.
Szczerze powiem, że w pierwszym biegu nie najlepiej nam poszło. Urwało nam się mocowanie przedniego żagla. Musieliśmy go zdjąć i dokonać prowizorycznej naprawy na środku morza.
SailBook Cup to najdłuższe regaty na Bałtyku. Dla załogi z Elbląga to jednocześnie najważniejsza i najtrudniejsza impreza w sezonie.
Płyniemy w otwarte morze jachtem 8-metrowym. To bardzo trudne i wymagające regaty dlatego … są najważniejsze
–wyznał Tomasz Makowski.
W całej historii regat nie zdarzyło się aby jedna załoga zdobyła puchar dwa razy z rzędu.
Impreza odbywa się regularnie od 2011 roku, kiedy to wznowiono przedwojenne regaty dookoła szwedzkiej wyspy.
Są najdłuższymi w Polsce i drugimi na akwenie morza Bałtyckiego, uczestnicy mają do pokonania ok. 600 mil morskich. Do zmagań stanęło w tym roku 36 jednostek, ale dwie musiały wycofać się z rozgrywek.
Trasa prowadzi z Sopotu dookoła wysp Gotlandii i Gotska Sandön, które trzeba okrążyć prawą burtą, by potem znów zameldować się na mecie w Sopocie.
Autorka: A. Olbryś
Redakcja: Ł. Sadlak