Olsztyn, Aktualności
Wielka inwestycja i wielkie obawy. Pod Biskupcem ruszają przygotowania pod budowę austriackiej fabryki płyt wiórowych
To bardzo duża inwestycja, ale część mieszkańców boi się, że zagrozi środowisku. Fabryka powstanie na terenie Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
To jeden z największych strefowych projektów. Jego wartość to blisko 800 milionów złotych, a w perspektywie kilku następnych lat być może nawet 1,5 miliarda złotych. Na początku pracę ma znaleźć 400 osób, plus 600 w firmach podwykonawczych.
Część mieszkańców Biskupca zaczyna bać się o zdrowie. Jak mówi Mirosław Paszkowski „boimy się, bo fabryka – jak wynika z raportów – będzie emitowała do atmosfery wiele ton szkodliwych substancji. Boimy się też jej wpływu na pobliskie jezioro” .
Mieszkańców próbują uspokajać pobliskie władze. – Wiem, że raportem oddziaływania na środowisko interesowało się kilka organizacji ekologicznych, ale żadna z nich nie zgłosiła żadnych uwag. A inwestycja jest niezwykle ważna z gospodarczego punktu widzenia, to największy projekt ostatnich lat, być może największy od czasu inwestycji Michelin w Olsztynie – podkreśla burmistrz Biskupca Kamil Kozłowski.
Na terenie fabryki ma powstać kocioł na biomasę, ale – jak zapewnia Waldemar Zawiślak z firmy Egger – będą tam spalane tylko odpady drzewne. Podkreśla też, że w zakładzie zostaną zastosowane nowoczesne technologie oczyszczania zarówno dymu, jak i wody, a cała inwestycja będzie spełniała wszelkie normy ochrony środowiska. – To będzie projekt korzystny gospodarczo, a dla środowiska neutralny” – zapewnia Waldemar Zawiślak.
Co innego mieszkańcy wyczytali w raporcie oddziaływania na środowisko, przygotowanym na zlecenie samego inwestora. – Jest tam tabela, która pokazuje długoterminowe oddziaływanie inwestycji, między innymi na społeczeństwo, stan wód, jakość powietrza, czy zdrowie mieszkańców. Pozytywny wpływ będzie tylko na miejsca pracy, natomiast na powietrze, wodę czy zdrowie będzie to wpływ negatywny – zaznacza Mirosław Paszkowski.
Na razie inwestor czeka na pozwolenie na budowę i liczy na to, że produkcja mogłaby ruszy w roku przyszłym lub 2019.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza
(APiedziewicz/BSChromy)