Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna
„Warmińskie Pompeje” wciąż odkrywają swoje tajemnice
W Barczewku kończy się właśnie czwarty sezon odkrywkowy. Ekipa archeologów z Uniwersytetu Gdańskiego, ich niemieccy koledzy i miłośnicy historii z Warmii i Mazur spieszą się, by wydobyć znakomicie zachowane szkielety.
Trwają także prace nad odkopaniem piwnic czterech średniowiecznych domostw. Naukowcom w ręce wpadają również cenne artefakty. Jak powiedział kierujący badaniami pod Barczewkiem dr Arkadiusz Koperkiewicz z Uniwersytetu Gdańskiego, znalezisko jest kolejnym potwierdzeniem unikatowego charakteru tego stanowiska archeologicznego, stanowiącego bezcenne źródło wiedzy o początkach kolonizacji Warmii. Podczas tegorocznych badań odsłonięto kolejne elementy zabudowy, co ma w przyszłości pomóc m.in. w ustaleniu lokalizacji kościoła, który jest ostatnim brakującym elementem układu przestrzennego miasta.
Natrafiono także na wiele grotów strzał i bełtów kuszy. Odnaleziono też wiele innych reliktów, m.in. fragmenty średniowiecznego krzyżyka i liczne ozdoby ze srebra i brązu. Odsłonięto także szkielety z pobliskiego cmentarzyska. Najpiękniejszy z nich – prawdopodobnie dziewczynki nosił na czaszce ślady opaski z welonem. Przy jej szczątkach znaleziono także dzbanuszek.
„Warmińskie Pompeje” to XIV-wieczne stare Barczewo, najechane i spalone przez Litwinów, pod dowództwem Kiejstuta. Gród nie został już odbudowany i w świadomości mieszkańców istniał jako Alt Wartenburg. Archeologowie porównują grodzisko do zniszczeń w Pompejach, gdzie życie starożytnych utrwaliły popioły wulkaniczne, a w Barczewku popiół po litewskiej pożodze.
Posłuchaj relacji Doroty Grzymskiej
Autor: D. Grzymska
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy/A. Dybcio