Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 14 °C pogoda dziś
JUTRO: 20 °C pogoda jutro
Logowanie
 

WaMa Film Festival

Z zadowoleniem i prawdziwą radością obserwowałem tegoroczną edycję WaMa Film Festiwal.

Olsztyn zasługiwał na tego typu imprezę, zrealizowaną z rozmachem, fantazją, z ciekawymi filmami i świetną publicznością. No właśnie okazało się, że w Olsztynie mamy bardzo dobrą, wyrobioną publiczność filmową, szukającą interesującego kina, przemawiającego do poszukującego widza. To kino zadające pytania, zazwyczaj niełatwe, to kino z pytaniami bez odpowiedzi. Odpowiedzi udzielić muszą sami widzowie. Mam taką specjalną prośbę, skierowaną do właścicieli kin w Olsztynie, regionie, po prostu w okolicy, pamiętajcie o innych widzach, którzy szerokim łukiem omijają: filmy akcji, komedie romantyczne i bohaterów komiksów.

Festiwalowi widzowie, szukają mądrych filmów z ciekawą grą aktorską, z aktorami, którzy potrafią zagrać a nie tylko stroić miny i popisywać się przed kamerą. Tak proszę Państwa, kiedyś w Olsztynie było kilka kin, zdecydowanie klimatycznych, ze świetnym repertuarem i genialną widownią i to w każdej kategorii. Mieliśmy fajnych widzów, którym chciało się przyjść do kina a potem po filmie pogadać o wszystkim a zwłaszcza o polskim filmie. W trakcie festiwalu nie było wielu polskich akcentów, ale jednak się pojawiły, otóż młody Szwed Magnus von Horn, po Filmówce w Łodzi, nakręcił skromny film „Intruz”. Film zrealizowano zapewne za pięć groszy, ale za to z pasją, pomysłem, i determinacją, reżyser chciał pokazać istotny problem, dotyczący konkretnej społeczności i zrobił to w sposób intrygujący ale nie efekciarski.

Lubię takie kino i jak sądzę nasza widownia również. W czasie projekcji festiwalowych obserwowałem widzów, to była zupełnie inna widownia, inna od tej codziennej, multipleksowej, była poważniejsza, spokojniejsza, bez niepotrzebnych komentarzy i bez śmiechu w miejscach często niestosownych. Cieszę się podwójnie, z udanego festiwalu i odnalezionej publiczności, która gdzieś tam była ale schowała się na chwilę do swojej norki, może razem z Bilbo i Frodo Bagginsami. Apropos norki, każdy w swojej norce ogląda to co chce, ostatecznie mamy niezwykłe możliwości wyboru i filmów i nośników. Więc wybierajmy i bawmy się do woli oglądając ulubione filmy.

Kinoman

 

(jhop/bsc)

Więcej w film, kino
Kolumbijski film zwycięzcą WaMa Film Festivalu

Film "W objęciach węża" kolumbijskiego reżysera Ciro Guerra zdobył Grand Prix II Edycji WAMA Film Festivalu. Impreza zakończyła się galą w Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej w Olsztynie. Przewodniczący...

Zamknij
RadioOlsztynTV