Uciekając uderzył w radiowóz i chciał potrącić policjanta. Po zatrzymaniu funkcjonariusze musieli ratować pasażera
Dramatyczny przebieg interwencji ze szczęśliwym finałem. Oficer dyżurny piskiej komendy otrzymał wczoraj przed 21.00 zgłoszenie, że w kierunku Pisza jedzie auto prowadzone przez pijanego kierowcę.
Kierowca, widząc policyjny samochód nie zatrzymał się, ale wyraźnie przyspieszył i zaczął się oddalać. Uciekając uderzył bokiem swojego auta w radiowóz chcąc go zepchnąć z drogi. W zatrzymaniu mazdy brały udział trzy oznakowane radiowozy.
– mówi komisarz Anna Szypczyńska z piskiej policji.
Ostatecznie kierowca został zatrzymany na ul. Orzyskiej w Piszu.
To właśnie tam kierujący mazdą usiłował potrącić policjanta próbującego go zatrzymać. Jadąc w kierunku funkcjonariusza kierowca zamierzał najechać na niego przodem swojego auta zmuszając policjanta do gwałtownego odskoczenia w bok.
Jak się okazało, w aucie było dwóch nietrzeźwych mężczyzn. Za kierownicą siedział 51-letni mieszkaniec Pisza. Podczas badania stanu trzeźwości na komisariacie, 57-letni pasażer źle się poczuł i stracił przytomność. Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do reanimacji i wezwali pogotowie. Mężczyzna trafił do szpitala w Ełku i zdaniem lekarzy przeżył tylko dzięki szybkiej i skutecznej pomocy policjantów.
Kierowca mazdy usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy czynnej napaści na policjanta. Drugi zarzut dotyczy niewykonania polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego. Jeżeli wynik badań krwi potwierdzi, że kierując autem był pijany, usłyszy kolejny zarzut. Za popełnienie już zarzucanych mu czynów grozi do 10-ciu lat pozbawienia wolności.
Autor: A. Socha
Redakcja: A. Chmielewska