Twoje Miasto – Orneta
„Okrutny, krwiożerczy i groźny. Mieszkał w olbrzymiej pieczarze, znajdującej się dokładnie tu, gdzie teraz stoi ornecki ratusz. Jego ofiarą padała trzoda chlewna, ale pożerał też ludzi – kobiety, dzieci starców, a nawet obytych z niebezpieczeństwem rycerzy. Nie było dnia, by straszliwa paszcza potwora nie ociekała krwią…” – tak o smoku pisał Franciszek Chruściel, ornecki artysta, pisarz i popularyzator historii tych ziem.
Według legendy, pewnego dnia w Ornecie zjawił się jednak tajemniczy rycerz – i to on celnym ciosem kopii zgładził potwora, by zaraz potem odjechać z nieznane, nie oczekując podziękowania ani zapłaty. Choć ornecki smok nie jest tak znany, jak smok wawelski, to współcześni mieszkańcy wciąż o nim pamiętają – a nawet są z legendarnej bestii dumni. Wielu ma naklejki na samochody czy koszulki ze smokiem. Smok już od XIV wieku znajduje się w herbie Ornety. Smoczy kształt mają rzygacze na orneckim kościele. A w parku stoi rzeźba smoka.
Jednak Orneta to nie tylko legenda o smoku.
Miasto powstało w XIV wieku. Wtedy zbudowano ratusz, który do dziś można podziwiać w centrum Ornety. Znajduje się tam urząd miasta, w podziemiach utworzono też niewielkie muzeum. Zachęcam do spaceru po orneckim rynku – i zwrócenie uwagi na zabytkowe, bardzo urokliwe kamienice z podcieniami. Warto zajrzeć też do XIV-wiecznego kościoła pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza
Bardzo ciekawa świątynia znajduje się też w Krośnie, tuż obok Ornety. To barokowy, XVIII-wieczny kościół, z bardzo pięknymi krużgankami. Orneta i Krosno to miejsca, które miłośnik dawnych budowli zdecydowanie powinien zobaczyć. To także miejsca bardzo filmowe – w Krośnie kręcono polsko-francuski film „Niewinne”, sama Orneta wystąpiła zaś m.in. w „Róży” Wojciech Smarzowskiego. Trudno się dziwić, że filmowcy docenili te plenery. Tym bardziej, że w Ornecie i okolicy urzekają nie tylko stare kościoły, ratusz czy kamieniczki, ale także niepowtarzalny warmiński pejzaż.
(apiedz/kpias)