Trwa dyskusja na temat kontroli trzeźwości kierowców komunikacji miejskiej. To pokłosie wypadku w Warszawie
Wracamy do tematu kontroli kierowców olsztyńskiej komunikacji miejskiej. Dyskusja o badaniu stanu ich trzeźwości jest pokłosiem tragicznego wypadku w Warszawie.
Przypomnijmy – tam w minionym kierowca pod wpływem amfetaminy wypadł z wiaduktu. Zmarła jedna osoba, a 17 zostało rannych.
– Komfort i bezpieczeństwo pasażerów są dla nas priorytetem – zapewnia rzecznik Zarządu Dróg Zieleni i Transportu w Olsztynie, Michał Koronowski.
Każdy pracownik stawiający się w firmie – w tym kierowcy – muszą być wypoczęci, i nie mogą być pod wpływem alkoholu i innych substancji odurzających. Każdy przechodzi odprawę, podczas której stan fizyczny i psychiczny jest oceniany przez przełożonych. W każdym przypadku podejrzenia, że motorniczy lub kierowca może być nietrzeźwy, dyspozytor za zgodą pracownika przeprowadza badanie alkomatem. Jeżeli zachodzi taka potrzeba, wzywa uprawnioną do kontroli policję.
Takie sprawdzenie stanu kierowcy może zostać również przeprowadzona na wniosek pasażera.
Dodajmy, że w trakcie kontroli prowadzonych od 2012 roku, ani razu nie stwierdzono niedyspozycji albo stosowania niedozwolonych środków przez kierowców i motorniczych.
Rocznie przeprowadza się średnio około 3 tysięcy kontroli.
Autor: K. Piasecka
Redakcja: A. Chmielewska