Trudny początek ponownego procesu Jacka Wacha niesłusznie skazanego na dożywocie
Sąd okręgowy w Olsztynie z przyczyn proceduralnych jeszcze raz rozpoczął rozprawę, która została już otwarta w ostatni czwartek, pięć dni temu.
Oskarżonym jest Jacek Wach, który już został skazany na dożywocie za porwanie, zabicie i poćwiartowanie Tomasza S. Zwłoki znaleziono w 1999 roku w jeziorze Pluszne. Po latach okazało się jednak, że to zwłoki innego mężczyzny, a do zabicia Tomasza S. przyznał się inny przestępca.
Sąd Najwyższy kazał ponownie przeprowadzić proces Jacka Wacha. W ubiegłym tygodniu prokurator odczytał akt oskarżenia z 2002 roku, ale nieco go zmodyfikował. Jako że oskarżonemu dostarczono przed procesem akt oskarżenia bez tych modyfikacji, obrona oprotestowała działanie prokuratora i złożyła wniosek o umorzenie sprawy.
Dziś sędzia Andrzej Kamiński zadecydował o ponownym rozpoczęciu procesu.
Sąd podziela argumenty wyrażone przez oskarżonego i jego obrońcę
– argumentował sędzia.
Ta decyzja nie spodobała się obronie. Mecenas Jakub Orłowski ponownie wnosił o umorzenie.
Nie może być tak, że sąd rozpoczyna ponownie proces, żeby usprawiedliwić błędy popełnione przez prokuraturę
– przekonywał.
Sąd nie zgodził się na to i prokurator Andrzej Bura ponownie odczytał akt oskarżenia z 2002 roku. Tym razem odczytanie nastąpiło bez żadnych modyfikacji. Jacek Wach został znów oskarżony o porwanie, zabicie i poćwiartowanie Tomasza S., a także o ukrycie jego zwłok w jeziorze Pluszne.
Jak już teraz wiadomo, ciało wyłowione z jeziora Pluszne nie należy do Tomasza S., Jacek Wach odmówił składania jakichkolwiek wyjaśnień dotyczących Tomasza S.
Nie mogę się w ogóle bronić, bo tworzy się pozór sytuacji, że ja jestem oskarżony o dwie osoby i nie wiadomo, o którą
– mówił na sali sądowej.
Mimo to proces będzie kontynuowany. Kolejna rozprawa w środę 28 lutego.
Autor: A.Piedziewicz
Redakcja: BSChromy