Szefowa Krajowego Biura Wyborczego przekonuje: Do wyborów skład urzędników zostanie uzupełniony
Nie powołaliśmy jeszcze wszystkich urzędników wyborczych – przyznała w Olsztynie Magdalena Pietrzak, szefowa Krajowego Biura Wyborczego. W rozmowie z dziennikarzami podkreślała jednak, że do czasu wyborów samorządowych skład urzędników zostanie skompletowany. Ma w tym pomóc nowelizacja ustawy, która dopuści szersze grono osób do piastowania tej funkcji. Magdalena Pietrzak przyjechała do Olsztyna na zaproszenie Związku Gmin Warmińsko-Mazurskich.
W naszym województwie wciąż brakuje 8 urzędników wyborczych. To nowe stanowisko. Do zadań urzędników należeć będzie między innymi przygotowanie i nadzór nad przebiegiem wyborów w obwodowych komisjach wyborczych, organizowanie szkoleń dla członków tych komisji a także dostarczenie kart do głosowania do obwodowych komisji wyborczych.
– Na obszarze olsztyńskiej delegatury sytuacja jest dynamiczna. Zdarzają się nowe powołania i rezygnacje – powiedział dyrektor Biura Wyborczego Piotr Sarnacki. – Wiemy, że część osób rezygnuje z powodu choroby lub niemożności zwolnienia się w tym czasie z pracy – dodał Sarnacki.
W ocenie Magdaleny Pietrzak, szefowej Krajowego Biura Wyborczego, nowelizacja ustawy spowoduje, że szybko znajdą się nowi chętni na te stanowiska. – W tej chwili czekamy na wejście w życie nowelizacji kodeksu wyborczego, która poszerzy krąg osób, które będą mogły ubiegać się o to stanowisko – powiedziała Pietrzak.
Tymczasem dyrektor biura Związku Gmin Warmińsko-Mazurskich Jerzy Sypiański podkreśla, że samorządy mają sporo wątpliwości co do organizacji wyborów. – Chodzi tu między innymi o zapewnienie transportu urzędnikom wyborczym. Mniejsze gminy nie mają swoich samochodów. Korzystają z tych prywatnych – podkreślał Sypiański.
– Wszystkie zadania będą wykonywane wspólnie z urzędnikami z samorządu – odpowiedziała szefowa KBW Magdalena Pietrzak. – Transport jest związany przecież np. z przewożeniem kart, a to przecież też będą robiły samorządy. Podobnie jest przy okazji przeglądu lokali wyborczych. Nie ma w ogóle takiej potrzeby, żeby ten urzędnik oddzielnie jechał gdziekolwiek – mówiła Pietrzak.
Dodajmy, że urzędnik wyborczy musi mieć wykształcenie wyższe i być pracownikiem administracji rządowej lub samorządowej, albo jednostek im podległych lub przez nie nadzorowanych. Urzędnik taki nie będzie mógł wykonywać swojej funkcji w gminie, na obszarze której pracuje i (poza miastami na prawach powiatu) mieszka.
Autor: M. Lewiński
Redakcja: A. Dybcio