Sylwia Lew-Kojrys: Zabierając zwierzę na wakacje, pamiętajmy o dokumentacji

Sylwia Lew-Kojrys, lekarz weterynarii. Fot. K.Pakulnicki

W  Bliższych Spotkaniach rozmawiamy o naszej społecznej akcji „Przyjaciół się nie wyrzuca”. Można przychodzić do naszego wyjazdowego studia na Starym Mieście w Olsztynie i przynieść karmę, którą przekażemy schroniskom w Tomarynach i w Ostródzie. W zamian otrzymają Państwo koszulki naszej akcji. Czekamy  do godziny 15.00!

Dzisiaj także rozmawiamy między innymi o podróżach z naszymi pupilami. Jednak do takiej podróży trzeba się bardzo dobrze przygotować. O czym należy pamiętać mówił nasz gość, doktor Sylwia Lew-Kojrys – lekarz weterynarii.

Agnieszka Lipczyńska: Zacznijmy od tego, co powinno się znaleźć w walizce naszego psiaka. O czym powinniśmy pamiętać?

Sylwia Lew-Kojrys: Przede wszystkim musimy pamiętać o dokumentacji. Wszystko zależy od miejsca, w które wybieramy się w podróż – czy to jest podróż w kraju, czy za granicę? Jeżeli w kraju wystarczy książeczka zdrowia, to za granicę konieczny jest paszport i zaczipowanie zwierzęcia. No i to, o czym nie powinniśmy zapomnieć, to rzeczy osobiste psiaka: jego miska, legowisko, kocyk, żeby miał swój zapach w obcym miejscu. Dobrze byłoby pamiętać o tzw. apteczce pierwszej pomocy.

Agnieszka Lipczyńska: A co w tej apteczce powinno się znaleźć?

Sylwia Lew-Kojrys: Przede wszystkim, jeżeli psiak ma chorobę lokomocyjną lub nie wiemy, czy taką chorobę ma – leki, które pomogą mu przeżyć podróż bez żadnych incydentów, Również leki na ewentualne niestrawności, biegunkę i coś na ukąszenie. Trzeba pamiętać o zabezpieczeniu psiaka przed kleszczami i komarami, bo to też jest istotne w podróży.

Agnieszka Lipczyńska: A jeśli po raz pierwszy decydujemy się na podróż samolotem, to wcześniej należałoby skonsultować z naszym lekarzem weterynarii?

Sylwia Lew-Kojrys: Zarówno z lekarzem jak i liniami, którymi będziemy lecieli, ponieważ w zależności z jakim zwierzęciem chcemy podróżować, to zwierzak może podróżować zarówno w luku bagażowym jak i na pokładzie samolotu. Więc to wszystko zależy od linii lotniczych. Oczywiście, jeżeli lot jest dłuższy, to warto takiego psiaka albo kota przygotować stosując również leki uspokajające, żeby ta podróż była spokojniejsza.

Agnieszka Lipczyńska: A w jakich sytuacjach Pani odradza podróż z pupilem?

Sylwia Lew-Kojrys: Trzeba pamiętać o tym, że jeżeli wyjeżdżamy na krótki okres lub w miejsca bardziej egzotyczne, gdzie zwierzak może się męczyć, albo będziemy często zmieniać miejsce pobytu, dla zwierzaka nie zawsze musi to być komfortowe. Czasami jeżeli mamy kogoś u kogo możemy zwierzaka zostawić, przyjaciół, rodzinę, to jak najbardziej zwierzęta będą się lepiej czuły, jeżeli na krótki okres zostaną pod opieką kogoś znajomego. Szczególnie koty nie lubią zmiany miejsca, więc najlepiej jak zostają w domu i ktoś się nimi opiekuje.

Agnieszka Lipczyńska: Mówiłyśmy o ekwipunku, ale chciałabym też powiedzieć o przewożeniu naszych pupili samochodem, bo o zadbanie o ich bezpieczeństwo jest także bardzo ważne. Często widzę, że psy są luzem, przemieszczają się po siedzeniu, zaglądają kierowcy przez ramię. Tak być nie powinno.

Sylwia Lew-Kojrys: Oczywiście, bezpieczeństwo w trakcie jazdy jest bardzo istotne nie tylko dla nas, ale i dla naszych zwierząt. Trzeba pamiętać o tym, że zwierzak może postępować spontanicznie w zależności od otaczających warunków – tego co się dzieje na drodze, a te warunki się zmieniają. Tak jak my powinnyśmy być zapięci w pasach, tak samo jest ze zwierzakiem. Jeżeli jest to mniejszy pies albo kot, może być transportowany w kontenerze, który powinien być przypięty pasami. Zwierzak również powinien być przypięty pasami. Są specjalne pasy do szelek dla zwierzaków. W czasie zagrożenia zwierzak może przejść na kierowcę i może spowodować zagrożenia nie tylko dla pasażerów tego samochodu, ale również dla innych uczestników ruchu. Może być przyczyną kolizji.

Agnieszka Lipczyńska: Też bardzo ważne, że jeżeli już zostawiamy naszego zwierzaka w domu pod opieką osoby dochodzącej, należy ograniczyć ryzyko wszelkich wypadków.

Sylwia Lew-Kojrys: Oczywiście trzeba pamiętać o tym, żeby przekazać konieczne informacje dotyczące zdrowia zwierzęcia. Jeżeli choruje albo jest stary, to powiedzmy jakie leki powinien brać, co lubi jeść. Często zdarzają się sytuacje, że zawozimy psa na wakacje do babci i po trzech dniach babcia przybiega do przychodni w problemem u zwierzaka, bądź gorszym samopoczuciem, bo nakarmiła psa tym, czym nie powinna. Więc informacje przy wyjeździe i zostawianiu psa osobie bliskiej czy komuś z hotelu powinny być jasne i określone, co zwierzak je, jaki tryb aktywności uprawia, bo są zwierzęta starsze ze zmianami zwyrodnieniowymi i nie wymagają długich spacerów, bo to może się niekorzystnie odbić na ich zdrowiu.

Posłuchaj rozmowy

Autor: D.Kucharzewska
Redakcja: A.Podbielska