Stomil Olsztyn pod lupą prokuratury
Jak dowiedziało się Radio Olsztyn, śledczy wszczęli postępowanie wyjaśniające w sprawie możliwych nieprawidłowości finansowych w olsztyńskim klubie piłkarskim.
Z zawiadomienia, jakie wpłynęło do organów ścigania, wynika, że klub niezgodnie z prawem udzielał pożyczek i ustalał wynagrodzenie byłego prezesa zarządu, co miało negatywnie wpłynąć na finanse Stomilu. Nieprawidłowości miały też dotyczyć między innymi naprawy samochodu jednego z pracowników na koszt klubu.
Wątpliwości dotyczą też dokumentów na zakup słodyczy, mamy np. fakturę za słodycze o wartości 800 złotych. Tego typu dokument budzi pewne wątpliwości, dlatego cały ten materiał trzeba przeanalizować – informuje prokurator Zbigniew Czerwiński, rzecznik olsztyńskiej Prokuratury Okręgowej.
Robert Kiłdanowicz, prezes Stomilu, który pełni tę funkcję dopiero od miesiąca, twierdzi, że trudno mu odnieść się do zarzutów dotyczących funkcjonowania poprzedniego zarządu. Przypomina natomiast, że jedną z pierwszych decyzji nowych władz Stomilu było przeprowadzenie audytu finansowego.
Natomiast były szef klubu, Jacek Czałpiński, twierdzi, że działał zgodnie z prawem, czego dowodem jest pozytywny wynik kontroli finansowej przeprowadzonej przez olsztyński urząd miasta oraz fakt otrzymania licencji na branie udziału w rozgrywkach piłkarskiej I ligi.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza
Audyt powinien zakończyć się jesienią. Natomiast w ciągu miesiąca prokuratura powinna podjąć decyzję, czy istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa i ewentualnie rozpocząć śledztwo w sprawie finansów Stomilu. (apiedz/bsc)