Starostwo chce sprywatyzować laboratorium szpitala w Ostródzie
Nie będzie prywatyzacji szpitala powiatowego w Ostródzie – zapewnia tamtejsze starostwo, ale nadal chce sprywatyzować szpitalne laboratorium.
Obawy o to, że szpital będzie prywatyzowany, mają związkowcy z Solidarności oraz parlamentarzyści PiS: senator Bogusława Orzechowska i poseł Zbigniew Babalski. Na początku września władze szpitala w Ostródzie ogłosiły przetarg na prowadzenie laboratorium. Teraz szpital prowadzi je sam, ale miałaby zacząć to robić prywatna firma.
– To może stanowić zagrożenie dla funkcjonowania laboratorium w przyszłych latach. Jeśli prywatna firma zrezygnuje odbudowanie laboratorium nie będzie łatwe – twierdzi Donata Rejniak z Solidarności.
Senator PiS Bogusława Orzechowska przekonuje, że prywatyzacja laboratorium jest próbą prywatyzacji całego szpitala. – Działania i prezesa szpitala i starostwa zmierzają do tego, by szpital w Ostródzie „zwijać”. Działy przynoszące dochód są przygotowywane do prywatyzacji. To działania niekorzystne dla szpitala, pracowników i całego miasta – twierdzi senator Orzechowska.
Władze powiatu ostródzkiego zapewniają jednak, że prywatyzacji całego szpitala na pewno nie będzie. – Rada powiatu poprzedniej kadencji przyjęła uchwałę umożliwiającą sprzedaż części akcji szpitala. My tę uchwałę uchyliliśmy, szpital pozostanie samorządowy – zapewnia starosta Andrzej Wiczkowski z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Starosta dodaje, że prywatyzacja laboratorium jest konieczna, bo dzięki niej szpital więcej zarobi.
W umowie z ewentualnym dzierżawcą mają znaleźć się na to odpowiednie zapisy, a pieniądze są placówce potrzebne. Długi szpitala to ponad 5,5 miliona złotych, tymczasem w placówce planowane są inwestycje m.in. budowa bloku operacyjnego, który ma być współfinansowany przez starostwo z pieniędzy unijnych, a także utworzenie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego – jak podaje starostwo – tu dotację obiecało ministerstwo zdrowia.
(apie/bsc)