Sprawdzamy, czy mieszkańcy Olsztyna stosują się do nowych restrykcji
Od dziś znów trzeba nosić maseczki – nawet na otwartej przestrzeni. W Olsztynie większość mieszkańców stosuje się do tego nakazu.
Od dziś cała Polska została objęta dodatkowymi obostrzeniami epidemicznymi w związku z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2. Jednym z nich jest nakaz noszenia maseczek w przestrzeni publicznej, nawet na wolnym powietrzu. Z obowiązku tego zwolnione są jedynie osoby niepełnosprawne lub posiadające zaświadczenie o przeciwwskazaniach do noszenia maseczek.
W Olsztynie – jak przekonał się reporter Radia Olsztyn – w sobotę większość mieszkańców nosiła maseczki.
Jak trzeba, to trzeba
– kwituje mężczyzna w średnim wieku spotkany przez naszego reportera w centrum miasta.
Nie jest to wygodne, ale mam pod opieką starszą osobę, więc staram się robić różne rzeczy, żeby ją ochronić
– mówi jedna z mieszkanek Olsztyna. Zdarzają się jednak przypadki pojedynczych osób, które maseczek zakładać nie zamierzają.
W pomieszczeniach stosuję się do tych nakazów, ale dopóki nie będzie stanu wyjątkowego, to na zewnątrz nie będę nosił. To jest męczące, trudno się oddycha. Ja pracują po 11 godzin dziennie i w pracy cały czas muszę być w maseczce
– mówi jeden z mieszkańców stolicy Warmii i Mazur, który w sobotę był na ulicy bez maseczki.
Policja przypomina natomiast – za brak maseczki w przestrzeni publicznej grozi mandat do 500 złotych. Jeśli ktoś mandatu nie przyjmie, policjanci będą kierowali takie sprawy do sądu.
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Dybcio