Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 4 °C pogoda dziś
JUTRO: 13 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Sanitarny dramat na Mazurach – zamknięte toalety i odsysacze nieczystości

Po mazurskich jeziorach żeglują w czasie majówki setki ludzi. Niestety, nie mają gdzie skorzystać z portowych toalet, bo te są zamknięte. Nie działają także maszyny odsysające nieczystości z jachtów. Ratownicy MOPR proszą o umożliwienie odbioru ścieków. „Inaczej jeziora zamienią się w szambo” – podkreślają.

Majówkę na mazurskich jeziorach spędzają setki żeglarzy – większość łódek jest wyczarterowana. Portowe toalety są pozamykane, ponieważ obowiązujące rozporządzenia epidemiczne zabraniają do 7 maja działalności portowej. Nie działają także maszyny odsysające nieczystości z toalet na jachtach.

Żeglarze się skarżą, że wstali rano i przy swojej łódce znaleźli ludzkie fekalia. Ludzie załatwiają się dosłownie gdzie popadnie, bo sanitariaty są zamknięte

– powiedział  dyżurny ratownik MOPR Mariusz Raubo i dodał, że żeglarze zwracają uwagę na niebezpieczeństwo epidemiczne takiej sytuacji.

Zamiast koronawirusa za chwilę będziemy mieli inną epidemię wynikającą z tego, że ludzie załatwiają się gdzie popadnie

– dodał Raubo.

W giżyckiej ekomarinie otwarte są sanitariaty w głównym budynku portu. Mogą z nich korzystać wszyscy – i żeglarze, i spacerowicze. W tej samej części budynku mieszczą się też sanitariaty i prysznice portowe (obsługiwane na podst. tzw. karty portowej) – te są zamknięte. Nie działa także maszyna wysysająca nieczystości z toalet zamocowanych na jachtach – pompa jest wyłączona, a wąż oddany do konserwacji.

W efekcie w sobotę rano do czterech toalet w ekomarinie w Giżycku jest kolejka. W porcie może być ok. 500 osób zainteresowanych korzystaniem z sanitariatów.

Ludzie myją się w zlewach, czekają w ogonku do toalet, sytuacja jest patowa. Działalność portowa jest zabroniona, a toalety, prysznice, czy odsysarka nieczystości działają właśnie w ramach działalności portowej. Ktoś chyba nie przemyślał do końca tej kwestii i w efekcie ludzie są na majówce, żeglują, a nie mają dostępu do sanitariatów. Port jest oficjalnie zamknięty, nie ma ludzi, obsługi. Gdybyśmy otworzyli port i sanitariaty portowe, narazilibyśmy się na złamanie obostrzeń epidemicznych i kary

– wyjaśnił burmistrz Giżycka Wojciech Iwaszkiewicz .

Na Mazury przyjechało na majówkę bardzo wielu turystów. Zdaniem włodarza Giżycka jest ryzyko, że żeglarze nie będą mieli wyjścia i nieczystości z jachtów będą wylewali do jezior.

Ratownik MOPR Mariusz Raubo zaapelował, by decydenci umożliwili otwarcie sanitariatów w portach i włączenie odsysarek nieczystości.

Przecież publiczne szalety działają, te w portach też są potrzebne. Bez prądu na kei ludzie sobie poradzą, bez pryszniców też przeżyją, ale potrzeby fizjologiczne muszą załatwiać. Pilnie trzeba to umożliwić, bo to, co się dzieje jest w naszej ocenie szalenie niebezpieczne

– zaapelował ratownik MOPR.

 

Autor: Joanna Kiewisz-Wojciechowska (PAP)
Redakcja: K. Ośko

Więcej w Giżycko, ekomarina, Wielkie Jeziora Mazurskie
Koniec z bezpłatnym parkowaniem w centrum Giżycka

Od dzisiaj za parkowanie w centrum Giżycka trzeba będzie zapłacić. Samorząd wyznaczył dwa rodzaje płatnych parkingów - płatne parkingi i strefy płatnego parkowania. Te pierwsze będą...

Zamknij
RadioOlsztynTV