Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 12 °C pogoda dziś
JUTRO: 21 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Rozpoczynają się odstrzały bobrów. Służby wydały zgodę

Liczba strat wyrządzanych przez bobry maleje, ale wciąż pozostaje wysoka. Służby ochrony przyrody wydały kolejne zezwolenie na odstrzał tych zwierząt.

Bóbr jest zwierzęciem chronionym, w przyrodzie pełni ważną rolę, wspomagając naturalną retencję wody. Problem pojawia się jednak w momencie, gdy wchodzi na tereny ukształtowane przez człowieka – w przypadku województwa warmińsko-mazurskiego – na Żuławy Wiślane. Tu powoduje konkretne straty. Przede wszystkim niszczy wały przeciwpowodziowe, bo bardzo chętnie zakłada w nich swoje nory.

Bóbr tutaj nie musi budować żeremia, nie musi sam zagospodarowywać terenu, po prostu znajduje dogodną skarpę, w której może sobie tę norę wydrążyć i ma blisko do wody, ma blisko do pożywienia, bo wokół są pola uprawne. Dochodziło kilkukrotnie do takich przypadków, gdy wał rozpadał się pod naporem wody, bo w środku był dziurawy jak ser szwajcarski i woda wylewała się na pola

– tłumaczył Bogusław Pinkiewicz z Wód Polskich – Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

Dlatego w połowie ubiegłego roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie wydała zgodę na odstrzał bobrów i niszczenie ich nor. Teraz to zarządzenie zostało doprecyzowane – RDOŚ zgadza się na zabicie do 200 bobrów i zniszczenie do 2 tysięcy nor w ciągu całego roku, a takie przepisy mają obowiązywać jeszcze przez trzy lata, czyli do końca roku 2027. Wprawdzie w ubiegłym roku liczba zgłoszonych szkód spadła dość wyraźnie, ale wartość wypłaconych odszkodowań zmniejszyła się już w mniejszym stopniu.

W 2023 roku zgłoszono 742 szkody wyrządzone przez bobry – to o ponad 400 mniej niż w roku 2022. Natomiast łączna kwota odszkodowań wyniosła 7 milionów 300 tysięcy złotych i była o blisko 1 milion 400 tysięcy złotych niższa w stosunku do roku 2022

– przekazała Justyna Januszewicz z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie.

Limity odstrzału określone przez RDOŚ na poziomie 200 bobrów rocznie trudno będzie jednak osiągnąć.

Na bobra nie jest tak łatwo polować. To jest bardzo płochliwe, czujne zwierzę i bardzo trudno jest też tego bobra wyszukać, namierzyć. Nawet dotarcie do tych miejsc – to są często tereny zalane i trudno jest tam dotrzeć. Już nie mówię samochodem, często nawet pieszo jest kłopot

– przyznał Dariusz Aniećko z Polskiego Związku Łowieckiego, łowczy okręgowy w Elblągu.

Patrząc na dotychczasowe doświadczenia, myśliwi z okręgu elbląskiego oceniają, że są w stanie odstrzelić maksymalnie kilkadziesiąt bobrów rocznie.

Posłuchaj wypowiedzi

00:00 / 00:00

00:00 / 00:00

00:00 / 00:00

Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: M. Rutynowski

Więcej w bobry, myśliwi, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie
Zalane drogi i posesje. Posłuchaj Śliskiej Sprawy

Do autorów audycji Śliska Sprawa dotarł list mieszkańców Nikielkowa. Piszą w nim o regularnym zalewaniu zalaniu dróg i posesji. Poniżej prezentujemy jego treść: "Sprawa dotyczy zalania...

Zamknij
RadioOlsztynTV