Rozpoczął się proces niedoszłego zamachowca z Marcinkowa
59-letni mężczyzna w latach 2014-2017 zgromadził w domu koło Olsztyna potężny arsenał. Jak twierdzi prokurator Aneta Czokało-Deptuła, broń i substancje wybuchowe miały posłużyć do ataku na prezydenta i parlament.
Mężczyzna przygotowywał zamach na konstytucyjne organy Rzeczypospolitej. W miejscu zamieszkania, bez wymaganego zezwolenia gromadził substancje i przyrządy wybuchowe
– dodała Aneta Czokało-Deptuła.
Podczas odczytywania aktu oskarżenia wymienianie składu arsenału zajęło prokurator ponad 10 minut. Były tam karabiny, pistolety, materiały wybuchowe, substancje chemiczne i zapalniki.
Oprócz Wojciecha K. przed Sądem Rejonowym w Olsztynie stanęło jeszcze trzech innych oskarżonych – to mieszkańcy Śląska i Warszawy. Wszyscy mieli utrzymywać kontakt przez internet z Wojciechem K. i posiadali nielegalną broń. W domu mężczyzny w Marcinkowie oprócz arsenału znaleziono także ulotki namawiające do nieposłuszeństwa wobec władzy.
Głównemu oskarżonemu grozi 10 lat więzienia. Sąd zdecydował o wyłączeniu jawności w części procesu, kiedy oskarżeni będą składać wyjaśnienia. Kolejna rozprawa zaplanowana jest na jutro.
Posłuchaj relacji Aleksandry Skrago.
Autor: A. Skrago
Redakcja: A. Dybcio