Przed olsztyńskim sądem stanął gang „Predatora”
Przed olsztyńskim sądem stanął olsztyński gangster Grzegorz M. znany jako „Predator”. Tym razem mężczyzna wraz z Karolem J. oskarżony jest o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.
Wraz z nimi na ławie oskarżonych zasiadło 13 innych osób, którym prokuratura zarzuca, że przy pomocy tak zwanej karuzeli podatkowej wyłudzali w latach 2013-2014 podatek VAT na kwotę 40 milionów złotych pod pretekstem legalnego obrotu paliwami – mówi prokurator Jerzy Radgowski.
Paliwo pochodziło z Litwy, Łotwy i Niemiec. Rzekomymi partnerami biznesowymi były m.in. spółki z Łotwy. Dowody w tej sprawie zebrano w 132 tomach akt, a na poczet przyszłych kar śledczy zabezpieczyli m.in. wieczne pióro o wartości 25 tysięcy złotych i znaczne kwoty gotówki.
Grzegorz M. był przed laty skazany za udział w grupie, która porywała dla okupu. Ukrywał się i był deportowany z Czech. Prywatnie związał się z jedną z olsztyńskich radnych. Od kilku miesięcy „Predator” jest w areszcie.
Grzegorz M. nie chciał sprawy komentować.
Jego wspólnik Karol J. przyznał się częściowo do stawianych mu zarzutów, jednak jak mówi – to nie on był tu głównodowodzącym.
Dziś proces ze względów formalnych nie ruszył. Grzegorz M. zgłosił wniosek o zmianę składu sędziowskiego. Kolejna rozprawa jutro (18 grudnia)
Posłuchaj relacji Izabeli Malewskiej
(imal/as/łw)