Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 5 °C pogoda dziś
JUTRO: 5 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Proces apelacyjny byłej dyrektor szpitala wojewódzkiego

Sąd Okręgowy w Olsztynie. Fot. RO

Przed sądem okręgowym w Olsztynie odbędzie się dziś rozprawa apelacyjna w sprawie byłej dyrektor szpitala wojewódzkiego Bożeny M. skazanej w pierwszej instancji za korupcję na karę więzienia w zawieszeniu.

Bożena M. została uznana przez sąd rejonowy w Olsztynie winną przyjęcia korzyści, jaką było m.in. opłacenie przez firmę farmaceutyczną przelotu do USA. W czwartek sąd drugiej instancji rozpatrzy dwie apelacje – złożoną przez prokuraturę jak i obrońcę oskarżonej.

Bożena M. była oskarżona o to, że piastując stanowisko dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie, zażądała od jednej z firm farmaceutycznych, która wygrała w jej szpitalu przetarg na dostawę sprzętu medycznego, opłacenia wyjazdu do USA i pobytu na wyspie Aruba. Według prokuratury miała żądać opłacenia przez firmy farmaceutyczne dwukrotnych pobytów w hotelach w Sopocie. Odpowiadała także za żądanie zakupów kwiatów, kosmetyków, alkoholu czy opłacenia za szpital składki członkowskiej w Warmińsko-Mazurskim Klubie Biznesu.

W sumie prokuratura postawiła jej 8 zarzutów korupcyjnych. W grudniu 2014 roku sąd rejonowy w Olsztynie uznał ją winną 3 zarzucanych czynów; od pozostałych uniewinnił. Sąd skazując Bożenę M. na karę 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat uznał, że przyjęła ona korzyść osobistą w postaci opłacenia przez firmę farmaceutyczną przelotu do USA i wiążącym się z tym pobytem wypoczynkowym na wyspie Aruba.

Sala rozpraw. Fot. RO

Sąd uznał także, że Bożena M. ponosi odpowiedzialność karną za to, że zażądała od firm farmaceutycznych opłacenia jej pobytów w dwóch hotelach w Sopocie. Pojechała tam z rodziną, a czas jej pobytu zbiegł się akurat z długimi czerwcowymi weekendami.

Sąd uwolnił oskarżoną od zarzutów przyjęcia łapówki czy zakupu kosmetyków. Sąd uznał, że zeznania współoskarżonych są pomówieniami wobec byłej dyrektor i są niewiarygodne. Natomiast – jak podkreślił sąd – innych zarzutów dotyczących kupowania przez przedstawicieli firm farmaceutycznych alkoholu czy kwiatów oraz opłacenia składki członkowskiej za szpital w klubie biznesu nie można zakwalifikować jako korzyści majątkowych odniesionej osobiście przez Bożenę M.

Oprócz kary więzienia w zawieszeniu sąd skazał ją na karę 8 tysięcy złotych grzywny oraz nakazał zwrócić koszty związane z jej przelotem do USA, czy pobytem w sopockich hotelach – w sumie około 30 tysięcy złotych.

Z taką oceną czynów i wymiarem kary dla oskarżonej nie zgodziła się prokuratura. Jak podał rzecznik prokuratury okręgowej w Olsztynie Zbigniew Czerwiński prokuratura wnosząc apelację nie zgodziła się z ustaleniami sądu, według którego przyjmowanie prezentów przez oskarżoną miałoby być sponsoringiem a nie – jak podają śledczy – przyjmowaniem korzyści majątkowych.

Bożena M. nie przyznaje się do zarzutów korupcyjnych. Fot. D. Grzymska

Ponadto według prokuratury, sąd rejonowy w Olsztynie wymierzył oskarżonej karę „rażąco” niewspółmierną do popełnionych czynów. Jak ocenia oskarżyciel publiczny nie jest to kara adekwatna do czynów, jakie popełniła Bożena M. i ta kara nie wypełnia funkcji prewencyjnej. Według prokuratury „oskarżona nie ma poczucia winy” i taka jej postawa nie jest gwarancją, że w przyszłości będzie przestrzegać porządku prawnego i nie popełni podobnego czynu – podała prokuratura.

Jak podkreślił prokurator Czerwiński prokuratura wniosła o uchylenie wyroku i skierowanie sprawy do ponownego rozpatrzenia przez sąd rejonowy w Olsztynie.

Obrona zaś zaskarżyła wyrok skazujący Bożenę M. ponieważ uważa, że wyjazd do USA jego klientki miał charakter szkoleniowy, a wypoczynek na wyspie Aruba był bonusem od firmy zapraszającej. Jak podkreślił w rozmowie z PAP mec. Wojciech Wrzecionkowski zabieganie o pomoc finansową czy rzeczową dla szpitala przez dyrektorkę nie było przestępstwem. Świadczyło zaś o tym, że jest ona świetnym menadżerem.

Ogłoszony w grudniu 2014 roku wyrok zakończył drugi proces Bożeny M. Pierwszy wyrok, w którym Sąd Rejonowy w Olsztynie skazał dyrektor na karę 3 lat i 4 miesięcy więzienia, uchylił olsztyński sąd okręgowy. Powodem było to, że sąd rejonowy przed ogłoszeniem wyroku nie poprzedził tego przerwą i naradą, ale od razu po mowach stron przystąpił do publikacji orzeczenia.

Bożena M. konsekwentnie nie przyznawała się do zarzutów. Pobyty w USA czy Sopocie uzasadniała koniecznością podnoszenia kwalifikacji, zdobywania doświadczeń (w USA miała poznawać działanie SOR-ów w nowojorskich szpitalach) czy udziałem w konferencjach.


(PAP/bsc)

Więcej w proces, sąd okręgowy, bożena M., rozprawa apelacyjna
Sprawa Jacka Wacha jeszcze bardziej się skomplikowała

Precedensowa w polskim sądownictwie i bardzo skomplikowana sprawa Jacka Wacha, mylnie skazanego przed laty na dożywocie za zabójstwo Tomasza S., jeszcze bardziej się zawikłała. W sądzie...

Zamknij
RadioOlsztynTV