Prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski: olsztyńska delegatura skontrolowała dożywianie dzieci w szkołach, kwestie roszczeń i dostęp do jezior
Najwyższa Izba Kontroli kontroluje nie tylko wydatki publiczne, ale wkracza także w obszary, które są ważne dla ludzi – powiedział w Olsztynie prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski.
Wymienił m.in. kontrole sprzedaży suplementów diety czy dostępu niepełnosprawnych do studiowania.
Jesteśmy zawsze tam, gdzie istnieje obawa, że jakieś instytucje publiczne mogą niedomagać. Kontrolujemy nie tylko wydatki publiczne, ale wchodzimy w obszary ważne dla ludzi, dla poszczególnych grup społecznych, np. dla osób niepełnosprawnych. Zajmujemy się ochroną zdrowia, oświatą, ale także przeprowadzamy kontrole w zakresie dopuszczalności do obrotu suplementów diety czy dodatków do żywności
– podkreślał szef NIK Krzysztof Kwiatkowski podczas obchodów regionalnych 100-lecia instytucji w Olsztynie.
Jak dodał, „o jakości pracy NIK najlepiej świadczą obiektywne kryteria oceny, czyli ocena instytucji publicznych przez obywateli”.
NIK na arenie międzynarodowej
Według ostatnich badań CBOS prawie 50 proc. respondentów oceniło pracę Najwyższej Izby Kontroli zdecydowanie dobrze a tylko co 10 Polak jest sceptyczny. Krzysztof Kwiatkowski podkreślił, że Najwyższa Izba Kontroli jest zauważana na arenie międzynarodowej, bo jest audytorem największych instytucji międzynarodowych takich, jak Rada Europy, Europejska Agencja Badań Atomowych czy OECD.
Kontrole na Warmii i Mazurach
Prezes NIK wskazał, że olsztyńska delegatura prowadziła w ostatnich latach kontrole, które uwzględniały sytuację społeczną regionu, ale też problemy związane z ochroną środowiska czy kwestie zaszłości historycznych dotyczących prawa własności nieruchomości.
Dożywianie dzieci
Kontrolerzy NIK z Olsztyna kontrolowali np. sposób realizacji wieloletniego programu pomocy państwa w zakresie dożywienia dzieci w szkołach. Kontrola wykazała, że w niektórych placówkach edukacyjnych program nie był w ogóle prowadzony albo zamiast ciepłego posiłku podawano dzieciom kanapki, bułki, słone paluszki, chipsy czy lizaki.
Roszczenia i zwrot nieruchomości
Inna kontrola dotyczyła kwestii roszczeń i zwrotu nieruchomości dawnym właścicielom. Chodziło o mieszkańców Warmii i Mazur, którzy w latach 70. i 80. XX wieku wyjechali do RFN, a po 30 latach oni albo ich spadkobiercy domagali się zwrotu np. pozostawionych gospodarstw rolnych. Kontrolerzy NIK sprawdzali, jak organy państwa w księgach wieczystych zabezpieczają prawo własności nieruchomości Skarbu Państwa i samorządów. Kontrolerzy stwierdzili nieprawidłowości, a urzędnicy musieli w postępowaniach poprawiać niedociągnięcia.
Dostęp turystów do jezior
Kontrolerzy NIK z Olsztyna sprawdzali także, w jaki sposób mieszkańcy i turyści mogą korzystać bez ograniczeń z dostępu do jezior jako wód publicznych. Kontrola wykazała, że powszechnym jest, że jeziora są grodzone, blokowany jest dostęp do linii brzegowych czy również to, że w sąsiedztwie akwenów powstają nielegalne budowy.
Autor: PAP
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy