Poznaliśmy wyniki matur. Jak wypadł nasz region?
Tegoroczne matury w województwie warmińsko-mazurskim poszły dobrze. Egzamin dojrzałości zdało 84,5 proc uczniów. To więcej niż średnia krajowa.
W woj. warmińsko-mazurskim do matury przystąpiło niemal 8 tys. uczniów. Zmierzyli się z pisemnymi egzaminami z języka polskiego, matematyki i wybranego języka obcego. Zdawali też egzaminy ustne: z polskiego i języka obcego.
Po pierwsze ten wynik jest wyższy niż w roku ubiegłym. Mało tego, on jest wyższy od zdawalności krajowej, która wynosi 84,1 proc. Można powiedzieć, że jest to powód do zadowolenia. O ile mnie pamięć nie myli to też po raz pierwszy w historii, gdy zdawalność w województwie warmińsko-mazurskim jest wyższa niż w województwie podlaskim
– powiedziała Radiu Olsztyn Agnieszka Muzyk, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łomży.
W ocenie Agnieszki Muzyk wpływ na wysoką zdawalność matury w regionie miał przede wszystkim egzamin z matematyki. Zdało go aż 89 proc. abiturientów.
Zdawalność matematyki jest zawsze wysoka w dużych miastach. Tak było też tym razem. Elbląg ze zdawalnością 90,4 proc. i Olsztyn 88,4 proc. To, co ważne, co powinno nas ucieszyć, to także wysoki poziom zdawalności w powiatach
– dodała dyrektor OKE w Łomży.
Warmińsko-mazurskie znalazło się na trzecim miejscu pod względem zdawalności matury w kraju. Taki sam wynik uzyskali również uczniowie ze Śląska i Podkarpacia. Na miejscu drugim – ex aequo – znalazły się województwa świętokrzyskie i mazowieckie. Na pierwszym – małopolskie.
Mam wrażenie, że młodzież bardziej się do tego przykłada. To w końcu ich wyniki. Wierzę, że to też wynik pracy nauczycieli, czyli szerzej – szkół
– podkreśliła kurator oświaty Jolanta Skrzypczyńska.
Tegoroczne matury po raz ostatni były oceniane według post-pandemicznych wymagań. W ocenie Jolanty Skrzypczyńskiej nieuprawnione jest jednak określanie ich mianem „łatwiejszych”.
To, że jest węższy zakres materiału, to nie znaczy, że pytania nie sprawdzają tych samych umiejętności. Myślę, że przy maturach nie możemy mówić o tym, czy były to egzaminy łatwiejsze, czy trudniejsze
– oceniła Skrzypczyńska.
Kolejne roczniki maturzystów będą już zdawać egzamin dojrzałości na bazie pełnych podstaw programowych.
802 osoby (10,4 proc.) nie zdały egzaminu z jednego przedmiotu obowiązkowego. Mają szansę na poprawkę, która odbędzie się w sierpniu. Było też 421 osób (5,3 proc.), które nie zdały więcej niż jednego egzaminu. Do matury mogą podejść dopiero za rok.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: M. Lewiński
Redakcja: A. Niebojewska