Posłowie zgodnie o przyjmowaniu Rosjan i o podatku od tzw. nadzwyczajnych zysków
– Rosjanie uciekający przez mobilizacją nie powinni być wpuszczani do Polski – przekonywali goście Porannych Pytań Radia Olsztyn. Od ubiegłego tygodnia rosyjska armia prowadzi pobór.
Według szacunków, z Rosji z tego powodu wyjechało około 260 tysięcy mężczyzn, przede wszystkim do Gruzji, Kazachstanu i Armenii.
– Polska nie powinna wpuszczać takich osób – oceniła na antenie Radia Olsztyn poseł Iwona Arent z Prawa i Sprawiedliwości.
To było wygodne, kiedy oglądali wojnę w telewizorze. I wtedy nie reagowali, wszystko było ok. Na Ukrainie ginęli ludzie, byli mordowani, oni sobie siedzieli, oglądali. W momencie, gdy dotarła do nich wojna, uciekają. Są pacyfistami.
Przeciwnikiem wpuszczania Rosjan uciekających przed mobilizacją jest również poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Zbigniew Ziejewski.
Absolutnie nie, bo nie wiemy też, kto będzie wjeżdżał – czy będą tam żołnierze różnych służb. To jest trudne do oszacowania.
Od tygodnia obowiązuje też zakaz wjazdu do Polski Rosjan, którzy chcieliby wjechać w celach kulturalnych czy turystycznych. Z tego powodu na przejściach w województwie warmińsko-mazurskim Straż Graniczna cofnęła ponad 100 obywateli Rosji.
– Firmy energetyczne muszą podzielić się swoimi zyskami – przekonywali goście Porannych Pytań Radia Olsztyn. Wicepremier Jacek Sasin zaproponował 50-procentowy podatek od tzw. nadzwyczajnych zysków.
Miałyby go płacić duże firmy, przede wszystkim energetyczne.
– To dobry pomysł – przekonywała na antenie Radia Olsztyn poseł Prawa i Sprawiedliwości Iwona Arent.
Rzeczywiście, wielkie spółki energetyczne mają ogromne zyski, powinny się dzielić, to dobry kierunek w dobie, gdy jest kryzys energetyczny, kiedy Polacy muszą dużo płacić za prąd, za żywność.
– Taka koncepcja może liczyć na poparcie opozycji – deklarował w Porannych Pytaniach poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Zbigniew Ziejewski.
Każda decyzja rządu, która będzie wpływała pozytywnie na obniżenie rachunków dla społeczeństwa, to opozycja to poprze. My nie będziemy za tym, żeby społeczeństwo nie było w stanie pokryć kosztów energii.
Dochody z nowego podatku mają być przeznaczone m.in. na sfinansowanie ograniczenia podwyżek cen prądu. Dokładny projekt ustawy ma być przedstawiony prawdopodobnie w tym tygodniu.
Posłuchaj rozmowy Andrzeja Piedziewicza
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: K. Ośko