Półtoraroczne dziecko samotnie chodziło po mieście. Kto zawinił?
Samotnie spacerujące po ulicach półtoraroczne dziecko wyszło niepostrzeżenie ze swojego żłobka, a opiekunki nie zorientowały się, że zaginęło – jak to możliwe?
Dziecko zauważył mieszkaniec Olsztyna i zawiadomił policję. Udało się ustalić rodziców dziewczynki, którzy przyjechali natychmiast na miejsce. Wezwane zostało też pogotowie, które małą spacerowiczkę – już ze swoją mamą, zabrało na obserwację do szpitala. Policjanci ustalili, że dziecko chodzi do pobliskiego żłobka – mówi podkom. Rafał Prokopczyk z olsztyńskiej policji:
Policjanci skontaktowali się z opiekunkami, które wstępnie kategorycznie zaprzeczyły, aby jakiekolwiek dziecko opuściło teren żłobka. Dopiero po pokazaniu opiekunkom zdjęcia dziecka, zorientowały się, że faktycznie jest to jedna z osób należących do ich grupy
– wyjaśnia Prokopczyk.
Policjanci z Olsztyna zajmą się teraz dokładnym zbadaniem sprawy bezpośredniego narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia dziewczynki.
Autor: A. Skrago
Redakcja: M. Rutynowski