Policja przestrzega przed publikowaniem w Internecie filmów z interwencji
Olsztyńska policja wydała oświadczenie, w którym zapowiedziała, że publikowanie filmów z interwencji i ich komentowanie, naruszające dobra osobiste, może skutkować odpowiedzialnością karną. To efekt udostępnienia filmu z zatrzymania młodej kobiety.
Od kilku dni w sieci upowszechniany jest film z próby wylegitymowania przez policję 22-letniej mieszkanki Olsztyna. Kobieta krzyczy na nim, że policjant powalił ją na ziemię i nie pozwolił usiąść. Słychać też, jak funkcjonariusz tłumaczy, że jego działanie to efekt zachowania kobiety, która nie chciała się wylegitymować i chwytała go za ręce. Olsztyńska komenda miejska, w której pracuje nagrany policjant wydała dziś oświadczenie, w którym czytamy, że umieszczony w internecie film został „powycinany” tak, że nie oddaje przebiegu zdarzenia.
Oficer prasowy olsztyńskiej policji podkom. Rafał Prokopczyk wyjaśnił, że „od samego początku interwencji 22-latka była arogancka wobec policjantów i nie chciała wykonać ich poleceń, a w plecaku miała marihuanę”. Kobieta została zatrzymana, przewieziona do KMP w Olsztynie i osadzona w policyjnym areszcie. Dopiero wtedy się uspokoiła.
W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili, że 22-latka jest zawodniczką sztuk walki i była w drodze na trening. Zgodnie z obowiązującymi przepisami powinna się powstrzymać od takich form aktywności na czas epidemii – podano w oświadczeniu. Oficer prasowy poinformował, że okoliczności opublikowanej w internecie interwencji zostaną dokładnie zbadane.
Autor: K. Kantor/PAP
Redakcja: A. Dybcio