Podpalał baloty z sianem i przyglądał się akcji strażaków
Policja zatrzymała 35-latka, który podpalił prawie pół tysiąca balotów z sianem w okolicach Markus niedaleko Elbląga.
Po raz pierwszy mężczyzna wzniecił ogień rok temu, kolejny raz przed kilkoma tygodniami. Straty rolników oszacowano na ponad 25 tysięcy złotych.
Mężczyzna przyznał się do winy. 35-latek tłumaczył policjantom, że podpalał baloty, bo był pijany i chciał obserwować akcję strażaków. Usłyszał zarzut zniszczenia mienia. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Dodajmy, że mężczyzna był wcześniej karany za jazdę po pijanemu.
(kpia/bsc)