Olimpijczyk Adam Seroczyński walczy o swoje dobre imię
9 lat mija od czasu letnich Igrzysk Olimpijskich w Pekinie w 2008 roku. Kibice z Warmii i Mazur trzymali kciuki za naszych zawodników – m.in. kajakarzy, wśród których był Adam Seroczyński z Olsztyna. Polska drużyna zajęła wtedy 4. miejsce w kajakarstwie klasycznym w konkurencji K-2 1000 metrów. Do medalu Mariuszowi Kujawskiemu i Adamowi Seroczyńskiemu zabrakło niespełna 10 centymetrów.
Adam Seroczyński stracił jednak znacznie więcej. W jego krwi wykryto śladowe ilości niedozwolonej substancji. Od razu został zdyskwalifikowany i wykluczony ze sportowego życia. Jak ujawnili dziennikarze jednej z niemieckich telewizji, podobnych przypadków w Pekinie było jednak znacznie więcej. Clenbuterol miał znajdować się również w próbkach jamajskich sprinterów. Czy olimpijczyk, wielokrotny reprezentant Polski, kajakarz, a obecnie trener w olsztyńskim Kayak Sport Club ma szansę na odzyskanie dobrego imienia?
Posłuchaj rozmowy Macieja Świniarskiego z Adamem Seroczyńskim
(K.Piasecka)