Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region
Odsłonięto tablicę upamiętniającą Jana Baczewskiego. „Ma olbrzymie zasługi”
W Olsztynie na Domu Polskim przy ul. Partyzantów odsłonięto tablicę poświęconą warmińskiemu działaczowi Janowi Baczewskiemu. To urodzony w Gryźlinach działacz plebiscytowy, poseł polskiej mniejszości na sejm Prus oraz współzałożyciel Związku Polaków w Niemczech.
– To wybitna postać – mówi dr Jan Chłosta.
Był typowym Warmiakiem – pracowitym, sumiennym, wymagającym od siebie, ale także od swoich współpracowników, przez co nie zawsze był lubiany.
Wspomnieniami o Janie Baczewskim podzieliła się wnuczka polskiego działacza – Gabriela Baczewska-Pazda.
Przeżyłam 12 lat z naszym dziadkiem. Mieszkaliśmy razem z nim. Wiem, kim on był, jakie miał problemy. Dzielił z nami swoje troski i dobre chwile. Pozwolili mu wrócić, jak zmarł, bo już się go nie bali. Był do ostatniej chwili odważny.
Przedwojenna mniejszość polska w Niemczech zawdzięcza Janowi Baczewskiemu m.in. powstanie w latach 20-tych ubiegłego stulecia kilkudziesięciu polskich szkół na Warmii, Powiślu i Mazurach.
Powstało 67 szkół w Niemczech, 15 na Warmii, 9 na Powiślu i 1 na Mazurach. Trzeba było 100 lat, żeby Baczewski duchowo do Olsztyna wrócił. Nie był tutaj chciany po 1945 r. Ma olbrzymie zasługi, przez to, że tutaj się urodził i był polskim Warmiakiem
– podkreślał dr Chłosta.
Doświadczenia, które dziadek zdobył, nie poszły na marne. On je nam przekazał, do tego doszły własne doświadczenia i to powoduje, że go teraz bardzo rozumiem.
– zaznaczyła wnuczka działacza.
We wrześniu 1939 roku Jan Baczewski został osadzony w niemieckim obozie koncentracyjnym w Sachsenchausen. Po 1945 roku ówczesne władze nie pozwoliły mu powrócić w rodzinne strony. Stało się to dopiero po jego śmierci. Spoczywa w alei zasłużonych cmentarza komunalnego.
Autor: L. Tekielski
Redakcja: M. Rutynowski