Obrady Sejmu ws. ustawy o COVID-19 zostały odroczone. „Mieliśmy za mało czasu” vs „To tylko opóźni działania parlamentu”
– Nie mieliśmy czasu, aby dokładnie zapoznać się z projektem ustawy ws. COVID-19 – mówił w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn poseł KO Janusz Cichoń, komentując wniosek o odroczenie obrad Sejmu. Z kolei poseł PiS Wojciech Kossakowski odpowiedział, że tego typu wnioski składane są przez opozycję praktycznie co każde posiedzenie.
Sejm miał zająć się projektem ustawy ws. COVID-19. Politycy Koalicji Obywatelskiej wystąpili z wnioskiem formalnym o odroczenie obrad Sejmu przynajmniej do środy. – Chcemy na spokojnie zapoznać się z projektem ustawy PiS – komentowali politycy opozycji.
Ustawa wpłynęła do Sejmu w przeddzień wieczorem, czyli nie mieliśmy za bardzo czasu, żeby się nad nią pochylić. To dość obszerny dokument – zawiera 27 stron bez uzasadnienia, zaś samych zmian jest ponad 100
– powiedział Janusz Cichoń.
– Tak naprawdę co posiedzenie składy jest wniosek o odroczenie obrad – skomentował działania PO poseł PiS Wojciech Kossakowski i dodał:
Tym razem liczyliśmy, że Platforma Obywatelska i cała opozycja nie posunie się do tego kroku i stąd czujność naszych parlamentarzystów była mniejsza. Liczyliśmy na poważne podejście do sytuacji, w której się dziś znaleźliśmy. Wydaje mi się, że te 24 godziny, które dostało PO na nic się zda, a tylko opóźni działania Sejmu.
Działanie opozycji okazało się skuteczne, ponieważ w głosowaniu nad wnioskiem nie wzięło udziału 28 posłów Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Ustawa ma wrócić pod obrady Sejmu dzisiaj.
Posłuchaj rozmowy Krzysztofa Kaszubskiego z Wojciechem Kossakowski i Januszem Cichoniem
Redakcja: A. Dybcio