Nie miał na bilet, więc zadzwonił na policję. Mieszkaniec Braniewa chciał, by funkcjonariusze odwieźli go na odwykowe leczenie
Mieszkaniec Braniewa odpowie za bezpodstawne wezwanie policji.
Mężczyzna nie miał pieniędzy na autobus. Wymyślił więc dramatyczną historię – relacjonuje sierżant sztabowy Jolanta Sorkowicz z braniewskiej policji.
Mężczyzna dzwoniący na numer alarmowy poinformował, że chce popełnić samobójstwo. Zgłoszenie natychmiast przekazano policjantom. Funkcjonariusze ustalili personalia zgłaszającego i bardzo szybko zapukali do jego drzwi. Podczas rozmowy z mężczyzną okazało się, że policyjny patrol był mu potrzebny, by go podwieźć na leczenie odwykowe, bo nie miał na bilet autobusowy.
Za wezwanie policji bez powodu mężczyzna musi zapłacić 500 złotych mandatu.
Autor: A.Socha
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy