„Najważniejsze, żeby ludzie nie byli sami”. Wigilia dla bezdomnych i ubogich
Fot. A. Piedziewicz
Przy sanitarnych obostrzeniach, ale wspólnie. Caritas Archidiecezji Warmińskiej zorganizował tradycyjną wigilię dla bezdomnych i ubogich. Na stołach pojawił się śledź, barszcz, pierogi – wszystko przygotowane w kuchni Caritasu – a także ciasta.
Rok temu taka wigilia odbyła się przed siedzibą Caritasu, w tym roku już w środku, ale jej uczestnicy zostali podzieleni na kilka mniejszych niż zazwyczaj tur, a miejsca przy stole były oddzielone plastikowymi przegrodami.
Od lat chcemy towarzyszyć tego dnia tym osobom, bo stół zawsze był symbolem tego, że jesteśmy razem, czegoś, co nas jednoczy. Oczywiście przy wszystkim reżimach sanitarnych staramy się to organizować. Osoby są oddzielone przegrodami z plastiku – to jest coś, co jest znakiem tych czasów. Ale tylko tak mogliśmy to zorganizować, żeby jednak usiąść razem
– mówi ksiądz Paweł Zięba, dyrektor Caritas Archidiecezji Warmińskiej.
Metropolita warmiński arcybiskup Józef Górzyński podkreśla, że mimo obostrzeń należało zorganizować takie spotkanie w Wigilię.
To, co jest najważniejsze, to żeby ci ludzie nie byli sami, żeby poczuli, że ktoś o nich pamięta. Chodzi tutaj nie tylko o pokarm, żeby zjeść posiłek, ale przede wszystkim, żeby doświadczyć bliskości z drugim człowiekiem
– mówi arcybiskup Górzyński.
Organizację wigilii dla bezdomnych i ubogich wsparli sponsorzy i różne instytucje, m.in. Urząd Wojewódzki w Olsztynie.
Jak co roku pan wojewoda Artur Chojecki wspiera tę szczytną inicjatywę solidarności z ludźmi, którzy tego najbardziej w tym dniu potrzebują
– mówi dyrektor generalny Urzędu Paweł Żukowski.
W tym roku Caritas przygotował na wigilię posiłki dla prawie 500 osób.
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Niebojewska
