Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region
Najnowszy raport GUS dotyczący województw. Warmińsko-Mazurskie w ogonie stawki
Województwo warmińsko-mazurskie nadal goni i wciąż nie może dogonić innych regionów. Główny Urząd Statystyczny opublikował najnowszy raport o polskich województwach.
Województwo warmińsko-mazurskiego w rankingu regionów według GUS w większości kategorii zajmuje miejsca w ostatniej trójce. Dotyczy to przede wszystkim wskaźników ekonomicznych. W województwie są niemal najniższe w kraju zarobki – to średnio niecałe 6,5 tysiąca złotych brutto miesięcznie, podczas w Warszawie przekraczają one 9 tysięcy brutto. W tej kategorii gorzej od Warmii i Mazur wypada jedynie Podkarpacie.
Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest to, że mieszkańcy Warmii i Mazur, w porównaniu z mieszkańcami bogatszych województw, większą część pensji muszą wydawać na podstawowe produkty, takie jak choćby żywność. Przeciętny mieszkaniec Warmii i Mazur wydaje na nią 31 procent dochodu, podczas gdy przeciętny Polak 27 procent, co pokazuje, że ceny, w odróżnieniu od dochodów, nie są zróżnicowane regionalnie.
Sytuacja, która tak łatwo się nie zmieni – regiony, w których dochody są niższe, nagle nie wyrównają tego poziomu. Wydatki na żywność musimy ponosić takie, jak w innych regionach, bo te są bardzo wyrównane. Co więcej, jakbyśmy prześledzili ceny w Unii Europejskiej w sieciowych dyskontach, to zobaczylibyśmy duże podobieństwa
– powiedział dr Tomasz Wierzejski, prodziekan Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.
W konsekwencji mieszkańcowi regionu zostaje w portfelu mniej na rozrywkę czy dobra kultury i to też jest widoczne w danych GUS.
Z niskimi zarobkami wiąże się większa chęć do wyjazdów za lepszą pracą – to widać w danych o migracji. Tzw. wskaźnik salda migracji na tysiąc mieszkańców w województwie warmińsko-mazurskim jest od lat na minusie, pod tym względem region zajmuje 4. miejsce w Polsce. Ze wskaźnikami ekonomicznymi wiąże się jeszcze jeden – dotyczący skolaryzacji, czyli odsetka dzieci uczęszczających do szkoły. W przypadku dzieci w wieku od 7 do 14 lat województwo warmińsko-mazurskie ma wskaźnik na poziomi 86 procent, czyli najgorszy w kraju, a przecież istnieje obowiązek szkolny. Dlaczego więc 14 procent dzieci nie uczęszcza do podstawówki? Na szczęście w rzeczywistości nie jest aż tak źle – po prostu ten wskaźnik dotyczy uczniów zameldowanych w regionie.
On oznacza stosunek liczby dzieci uczęszczających do szkoły podstawowej do liczby dzieci zameldowanych w danym województwie. Dzieci z województwa warmińsko-mazurskiego mogą chodzić do szkół w innych województwach
– wyjaśniała Joanna Balcerzak z Urzędu Statystycznego w Olsztynie.
To kolejny dowód na to, że mieszkańcy regionu wyjeżdżają, najczęściej za pracą, do innych województw lub poza Polskę, nie zawsze zmieniając adres zameldowania.
Czy w jakiejkolwiek kategorii województwo wypada dobrze? Region zajmuje wysoką, 4. lokatę pod względem powierzchni. Bardzo dobrze wypada też pod względem ochrony środowiska. Jest na 3. miejscu w Polsce pod względem odsetka powierzchni objętej ochroną. Chronione tereny to prawie 47 procent województwa i to, pomimo że w województwie nie ma ani jednego parku narodowego.
Mamy za to 112 rezerwatów przyrody, 71 obszarów chronionego krajobrazu i 62 obszary Natura 2000. Rezerwaty przyrody to obszary zachowane w stanie naturalnym lub mało zmienionym i one obejmują tereny leśne, jeziora czy torfowiska. Także w ramach obszarów chronionego krajobrazu chronimy jeziora, lasy i inne cenne tereny. Natomiast obszary Natura 2000 – tu chronimy rzadkie, zagrożone wyginięciem gatunki ptaków, a także siedliska zarówno ptaków, jak i innych zwierząt
– poinformowała Justyna Januszewicz z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie.
Lepiej od Warmii i Mazur pod względem powierzchni objętej ochroną wypadają tylko województwa świętokrzyskie i małopolskie.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: M. Rutynowski