Polecane, Aktualności
Na poligonie w Bemowie Piskim prezydent Andrzej Duda powitał żołnierzy z batalionowej grupy NATO
Na ten moment czekały pokolenia Polaków od końca II Wojny Światowej – tymi słowami prezydent Andrzej Duda przywitał batalionową grupę NATO, która od miesiąca stacjonuje w Orzyszu i Bemowie Piskim na Mazurach.
W uroczystym powitaniu 1200 żołnierzy NATO z Polski, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Rumunii uczestniczyli także minister obrony Antoni Macierewicz, minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski i naczelny dowódca sił sojuszniczych w Europie Curtis Scaparrotti.
Prezydent Andrzej Duda, zwierzchnik Sił Zbrojnych, mówił, że powitanie żołnierzy to historyczny dla Polski moment, a wielonarodowa brygada symbolizuje, że „wolność po latach oczekiwania nadeszła i ta wolność jest mocna”. Prezydent podziękował też żołnierzom za przyjazd i zapewnił ich, że obca ziemia, na której służą, będzie dla nich „ziemią bratnią”
Wcześniej prezydent odznaczył amerykańskiego generała Curtisa Scaparrottiego Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Zasługi RP.
Wzruszenia nie krył minister obrony Antoni Macierewicz. Przyznał, że doświadczył go, słuchając Mazurka Dąbrowskiego w obecności żołnierzy NATO w Orzyszu, „którzy przyszli tutaj, by bronić i odstraszać każdego wroga, który mógłby zagrozić Polsce i naszym sojusznikom”.
W Bemowie Piskim koło Orzysza był też naczelny dowódca sił sojuszniczych w Europie generał Curtis Scaparrotti. Podkreślał, że wydarzenie to jest efektem wdrożenia postanowień szczytu NATO w Warszawie i jasnym dowodem na zaangażowanie Sojuszu w zaangażowanie na rzecz artykułu 5. Traktatu Waszyngtońskiego. Generał Scaparrotti mówił, że teraz żołnierze w Orzyszu formują wschodnią flankę NATO. – Jesteście gotowi bronić porządku, którego fundamentem są podstawy demokracji: rządy prawa, wolności jednostki. Pamiętajcie, że całe NATO jest gotowe was wesprzeć – dodał generał.
Posłuchaj relacji Marka Lewińskiego
W Bemowie Piskim jest reporter Polskiego Radia Olsztyn, który przed rozpoczęciem rozmawiał z żołnierzami NATO. Jak mówili bardzo podoba im się panująca w Polsce atmosfera. Chwalą też polską kuchnię.
Posłuchaj relacji Marka Lewińskiego
Składający się z ponad 1000 żołnierzy oddział jest realizacją decyzji szczytów NATO z Walii i Warszawy. Ma bronić Polski innych krajów wschodniej Europy na wypadek agresji np. ze strony Rosji. Wśród około tysiąca żołnierzy, którzy rozpoczynają służbę w Polsce są przede wszystkim Amerykanie a także Brytyczycy i Rumunii. Jak podkreślał prezydent Andrzej Duda, w Polsce umieszczone będzie także dowództwo wszystkich grup wysyłanych przez NATO do Europy Wschodniej.
Już wkrótce będzie ono zlokalizowane w Elblągu. Wstępna gotowość tego dowództwa ma nastąpić za trzy miesiące w czerwcu.
Prezydent przypomniał też, że w ramach NATO Polska wysłała 4 myśliwce F16 na misję przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu w Syrii i w Iraku. Andrzej Duda mówił, że polscy żołnierze są w tej chwili obecni w międzynarodowych misjach w Afganistanie, Iraku i Kuwejcie. W ramach wzmocnienia wschodniej flanki NATO polscy wojskowi pojawią się też na Łotwie i w Rumunii. Andrzej Duda podkreślał, że grupa żołnierzy NATO rozpoczyna misję w Polsce w szczególnym dla polskiej historii dniu. Dzisiaj mija rocznica ujawnienia informacji o zbrodni katyńskiej czyli o zabiciu przez stalinowskie ZSRR grupy polskich oficerów i intelektualistów.
Dzisiaj jest dzień pamięci ofiar zbrodni katyńskiej, dokonanej na bezbronnych polskich oficerach, na kwiecie polskiej inteligencji, przez to właśnie, że sojusznicy nie dotrzymali danego słowa, przez to, że zostaliśmy zdradziecko napadnięci z dwóch stron. Dzisiaj ta obecność armii Stanów Zjednoczonych w naszym kraju, największej armii świata, największej armii Sojuszu Północnoatlantyckiego jest wymownym świadectwem tego, że świat się zmienia i że stwarza to wielką szansę, że takie dramaty w naszej historii jak ten z 1939 i 1940 roku nigdy się już więcej nie powtórzą.
Naczelny Dowódca Sił NATO w Europie generał Curtis Scaparotti dziękował prezydentowi za zaangażowanie Polski w misje Sojuszu oraz w działania na rzecz wzmocnienia Paktu. Podkreślał też, że obecność wojsk NATO w Polsce i w krajach bałtyckich, ma wyłączenie charakter obronny.
Ta obecność jasno pokazuje zaangażowanie NATO w obronę suwerenności naszych krajów i Pańskiego narodu, w obronę obywateli krajów NATO, w tym Polski oraz naszą solidarność wobec wyznawanych wartości, zawartych też w Traktacie Waszyngtońskim na podstawie którego utworzono NATO.
Po aneksji Krymu przez Rosję i wybuchu wojny domowej na wschodzie Ukrainy NATO zdecydowało o wzmocnieniu wschodniej flanki Sojuszu. W 2014 roku na szczycie w Walii zdecydowano m.in. o utworzeniu szpicy czyli nowego oddziału sił szybkiego reagowania Sojuszu. Z kolei w 2016 roku na szczycie w Warszawie liderzy krajów Paktu postanowili o wysłaniu w sumie czterech tysięcy żołnierzy Sojuszu do Polski i krajów bałtyckich, w ramach tzw. wzmocnionej obecności. Prócz tego, Amerykanie wysyłają do Europy Wschodniej liczącą kolejnych 5 tysięcy żołnierzy brygadę pancerną.
(IAR/BSChromy)