Na granicy ukraińsko-białoruskiej trwają rozmowy delegacji Ukrainy i Rosji
Delegacje Ukrainy i Rosji rozpoczęły w poniedziałek rozmowy nad rzeką Prypeć na Białorusi, w pobliżu granicy z Ukrainą. Zapowiedziane w niedzielę rozmowy odbywają się bez warunków wstępnych.
Wcześniej poinformowano, że stronę ukraińską reprezentują minister obrony Ołeksij Reznikow, doradca prezydenta Mychajło Podolak i wiceminister spraw zagranicznych Mykoła Toczycki. W delegacji jest także dwóch deputowanych i Andrij Kostin, który reprezentował Ukrainę w rozmowach w sprawie uregulowania sytuacji w Donbasie.
Rosja wysłała na rozmowy wiceszefa MSZ Andrieja Rudenkę, ambasadora na Białorusi Borysa Gryzłowa, deputowanego Leonida Słuckiego i wiceministra obrony Aleksandra Fomina. Na czele delegacji stoi doradca prezydenta Rosji Władimira Putina, Władimir Miediński.
Na miejscu jest również obecny szef białoruskiego MSZ Uładzimir Makiej.
Kancelaria prezydenta Ukrainy poinformowała w niedzielę, że delegacja ukraińska spotka się z rosyjską bez warunków wstępnych na granicy ukraińsko-białoruskiej, w pobliżu rzeki Prypeć.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że „nie bardzo wierzy w rezultaty rozmów, ale trzeba wykorzystać każdą, nawet najmniejszą szansę, by zatrzymać wojnę”.
W trwającej od 24 lutego rosyjskiej agresji na Ukrainę używane są m.in. rosyjskie siły zgrupowane na terytorium Białorusi. Władze ukraińskie od pierwszego dnia napaści informują o przechodzeniu wojsk i sprzętu przez granicę białorusko-ukraińską, a także o atakach rakietowych przeprowadzanych z terytorium tego kraju. O tym, że „przyszli z Białorusi”, mówili schwytani przez Ukraińców żołnierze rosyjscy. Alaksandr Łukaszenka potwierdził, że z terytorium Białorusi wystrzelone były rakiety w kierunku Ukrainy.
Autor: J. Prus (PAP)
Redakcja: A. Niebojewska
Armia rosyjska ostrzelała Charków rakietami Grad, dziesiątki zabitych