Ministerstwo ułatwiło rolnikom sprzedaż swoich wyrobów
Z początkiem roku wprowadzono sprzedaż detaliczną w gospodarstwach rolnych. Krótko mówiąc, nowe przepisy umożliwiają rolnikom uzyskiwania dodatkowych dochodów poza gospodarstwem rolnym. Od teraz będziemy mogli zatem w gospodarstwie kupić m.in. kiełbasę, ser, masło czy gołąbki.
Nowe prawo nakłada na rolników także nowe formy opodatkowania. Jeśli rolnik w ciągu roku sprzeda swoje wyroby i nie przekroczy 20 tysięcy złotych, wtedy jest zwolniony z podatku. Jeśli przekroczy ten limit, to będzie musiał skorzystać z ryczałtu, który opodatkowany jest korzystną 2 procentową stawką – tłumaczy Katarzyna Cwalina z Izby Administracji Skarbowej w Olsztynie.
Rolnik może dokonać rejestracji na dwa sposoby, w zależności od rodzaju produkcji, którą zamierza podjąć. Może taką działalność zarejestrować u inspektora sanitarnego, jeśli będzie zajmował się tylko produkcją żywności pochodzenia roślinnego. Natomiast jeśli będzie produkował żywność pochodzenia roślinnego i zwierzęcego lub tylko pochodzenia zwierzęcego, to musi się zarejestrować u powiatowego lekarza weterynarii. Należy to zrobić na 30 dni przed rozpoczęciem działalności. Powiatowy lekarz weterynarii nadaje takiemu podmiotowi numer identyfikacji weterynaryjnej i wprowadza go do rejestru podmiotów nadzorowanych.
Rolnicy mogą sprzedawać swoje produkty na wielu płaszczyznach. Może produkować w swoim gospodarstwie, sprzedawać w nim i w każdym miejscu przeznaczonym do sprzedaży. Nawet może prowadzić sprzedaż poprzez Internet, dajemy taką możliwość – podkreśla Ewa Lech, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Nowe przepisy uchwalono po to aby ułatwić rolnikom sprzedaż żywności wytworzonej we własnym gospodarstwie, co było postulatem licznej grupy rolników. Podobne przepisy w swoich gospodarstwach wykorzystują rolnicy z wielu krajów Unii Europejskiej. Obecnie nowe prawo trzeba dostosować do rzeczywistości, a tym zajęła się już Warmińsko-Mazurska Izba Rolnicza w Olsztynie.
(dgrzym/ls)